Udało się! To pierwszy w historii przeszczep całego oka
Zespół chirurgów z Nowego Jorku dokonał pierwszego na świecie przeszczepu całego oka. I chociaż nie wiadomo, czy mężczyzna kiedykolwiek będzie dzięki niemu widział, procedura z miejsca została okrzyknięta przełomem w medycynie.
Chirurdzy od lat z powodzeniem przeszczepiają rogówki i wykonują skomplikowane operacje poprawiające czy przywracające wzrok, ale nigdy wcześniej nie przeszczepili całego oka. Przypadek 46-letniego amerykańskiego weterana Aarona Jamesa, który pracował przy obsłudze linii wysokiego napięcia i przeżył porażenie prądem elektrycznym na skutek przypadkowego dotknięcia przewodu pod napięciem 7200 V, jest pierwszym w historii. Co więcej, podczas trwającej 21 godzin operacji mężczyzna otrzymał nie tylko nowe oko, ale i pół twarzy, bo podczas wypadku doznał też rozległych obrażeń lewej ręki powyżej łokcia, nosa, warg, przednich zębów, lewego policzka i brody.
Kiedy go zobaczyłam, jego kość podbródkowa była odsłonięta. Widziałam jego oczodół i wszystko. Widziałam jego czaszkę i myślę, że to była dla mnie trochę dziwna część. Pomyślałam: "O mój Boże, jego twarzy nie ma"
To historyczny moment. Lekarze przeszczepili całe oko
Od razu stało się jasne, że mężczyzna będzie potrzebował przeszczepu i tak trafił pod skrzydła Eduardo Rodrigueza, dyrektora programu przeszczepów twarzy na Uniwersytecie Nowojorskim w Langone Health, który przeprowadził wcześniej cztery takie operacje. Lekarz był zaskoczony faktem, że mężczyzna w ogóle przeżył porażenie i postanowił zrobić wszystko, co w jego mocy, by poprawić komfort jego życia. A kiedy okazało się, że w międzyczasie z powodu dużego bólu trzeba było usunąć lewe oko pacjenta, zapadła decyzja - konsultowana i zaakceptowana przez Jamesa - o próbie przeszczepu twarzy wraz z całym okiem, szczególnie że pacjent i tak zmuszony będzie przyjmować leki immunosupresyjne, by zapobiec odrzuceniu przeszczepu.
Przeszczepienie całego oka od dawna jest świętym Graalem nauk medycznych i chociaż badacze odnieśli pewne sukcesy na zwierzętach, gdzie przywrócili częściowe widzenie, nigdy wcześniej nie przeprowadzono go na żywej osobie. 27 maja doktor Eduardo Rodriguez i jego zespół podjęli się tego wyzwania i ukończyli je z sukcesem, podkreślając, że udało im się też znacznie skrócić czas samego zabiegu, bo podczas pierwszego przeszczepu twarzy potrzebowali 36 godzin, a opisywany trwał 21 godzin.
Do jego ukończenia potrzebowali jednak aż dwóch sal operacyjnych, w jednej chirurdzy usuwali części twarzy Aarona, które miały zostać zastąpione tkanką dawcy, a doktor Rodriguez w drugiej przeprowadzał sekcję twarzy dawcy i gałki ocznej. Jak wyjaśnia lekarz, ta część operacji trwała ok. 12 godzin - zespół musiał się upewnić, że wszystko jest gotowe, bo w momencie przecięcia naczyń krwionośnych i odłączenia ich od dawcy, twarz i oko nie otrzymują żadnego dopływu krwi i zaczyna się wyścig z czasem.
Przeszczepione oko ma się dobrze. Czy odzyska wzrok?
Jak informuje zajmująca się pacjentem po operacji okulistka Vaidehi Dedania, przeszczepione oko wydaje się bardzo zdrowe - ma dobre ukrwienie, utrzymuje ciśnienie i generuje sygnał elektryczny. Aaron James jeszcze nie widzi z jego pomocą i nie ma gwarancji, że kiedykolwiek będzie widział, ale lekarze są pełni nadziei.
Poza tym, pacjent podkreśla, że już sam fakt posiadania oka, którego wygląda normalnie, jest dla niego bardzo ważny i jest ogromnie wdzięczny, nawet jeśli będzie miało to jedynie wartość "kosmetyczną".
Sam fakt, że dokonaliśmy pierwszego udanego przeszczepu całego oka wraz z twarzą, jest ogromnym wyczynem, o którym wielu od dawna myślało, że nie jest możliwy. Zrobiliśmy jeden duży krok naprzód i utorowaliśmy drogę do następnego rozdziału dotyczącego przywrócenia wzroku