Wszystko wskazuje na to, że zęby kryją w sobie całą historię naszego życia
Wiek drzewa możemy określić na podstawie słojów drewna na ściętych pniakach, skał za sprawą przestrzennego ułożenia warstw skalnych, a co z nami? Najnowsze odkrycie naukowców sugeruje, że taką funkcję pełnią nasze zęby.
Podczas gdy większość zębów nie rośnie już od czasu, kiedy pojawiają się w naszej szczęce, to nie dotyczy to specjalnej tkanki znajdującej się wokół ich korzeni, a mianowicie cementu, który wciąż wytwarza nowe warstwy. Badacze z New York University twierdzą zaś, że jesteśmy w stanie wyczytać z niego wiele ciekawych informacji na temat ludzkiego życia i to takich konkretnych, jak… rodzenie dzieci, choroby czy czas spędzony w więzieniu. Żeby zweryfikować tę hipotezę zakładającą, że ważne fizjologiczne wydarzenia zostawiają ślad na naszych zębach, naukowcy przebadali 47 zębów pochodzących od 15 różnych osób w wieku 25-69 lat.
Dokładne historie życia tych osób były dobrze znane, więc łatwo można było zweryfikować to, co badacze wyczytali z zębów. O jakich szczegółach mówimy? Rodzenie dzieci, poważne choroby czy przeprowadzka ze wsi do miasta, a co najważniejsze wszystkim towarzyszyły konkretne udokumentowane daty. Naukowcy wykorzystali wiele technik obrazowania, żeby zbadać pierścienie cementu w korzeniach zębów i ustalić do jakiego wieku się odnoszą. Różne kolory okręgów korespondują bowiem z różnymi okresami czasu, kiedy to ludzie doświadczali poważnych fizjologicznych zmian.
Dla przykładu, naukowcy zanotowali wyraźną linię na jednej z próbek, która była przypisana do czasu, kiedy pacjent miał 17,6 lat - po analizie jego dokumentów okazało się, że jako 18-latek przeprowadził się ze wsi do miasta. Inne pierścienie pojawiały się na zębach mniej więcej w tym samym czasie, kiedy posiadacze spodziewali się dzieci, wchodzili w okres menopauzy, zapadali na chorobę układową czy w jednym z przypadków… trafili do więzienia. Jak twierdzi autorka badań, Paola Cerrito: - Ząb nie jest statycznym i martwym elementem szkieletu. Ciągle się dostosowuje i odpowiada na zachodzące procesy fizjologiczne. Tak jak na słoje drzewa, możemy patrzeć na słoje zębów. Są one wiarygodnym archiwum indywidualnych fizjologicznych doświadczeń i stresorów z powodu ciąży, chorób, pobytów w więzieniu czy menopauzy, które zostawiają wyraźne ślady.
Naukowcy zaznaczają jednak, że chodzi tu raczej o pewną ciekawostkę niż odkrycie, z którego można zrobić większy pożytek. Musimy bowiem znać historię człowieka, żeby przypisać zmiany do konkretnego czasu w jego życiu - same pierścienie nie zdradzają wydarzenia, jakie je spowodowało. Oznacza to, że naukowcy nie mogą wziąć na warsztat jakiegoś zęba i powiedzieć na przykład, że jego właścicielka urodziła dziecko w wieku 25 lat. Nie zmienia to jednak faktu, że to bardzo interesujące odkrycie, które udowadnia, że zęby nie są tak „martwe” jak się nam dotąd wydawało. Źródło: GeekWeek.pl/