Zgłosił się na rutynowe badanie wzroku. Od 15 lat miał w oku ciało obce
Pewien mężczyzna zgłosił się na rutynowe badanie wzroku. Nikt się jednak nie spodziewał, że w jego oku znalezione zostanie ciało obce w postaci drzazgi. Okazało się, że tkwiła ona w oku mężczyzny od 15 lat, jednak w związku z tym, że nie dawała się we znaki, pozostawała w gałce ocznej niewyczuwalna.
Ciekawy przypadek medyczny
Około 30-letni mężczyzna zgłosił się na rutynowe badanie wzroku. W związku z tym, że choruje na cukrzycę, musi badać sobie wzrok, ponieważ choroba może powodować powikłania związane z prawidłowym widzeniem.
Podczas badania przeprowadzonego z użyciem lampy szczelinowej lekarz zauważył ciało obce w jednej z gałek ocznych pacjenta. Element znajdował się dokładniej w rogówce prawego oka. Ostatecznie okazało się, że jest to drzazga o długości około trzech milimetrów. Przypadek został szczegółowo opisany w czasopiśmie „BMJ Case Reports”.
Drzazga tkwiła w oku od 15 lat
Według relacji pacjenta drzazga prawdopodobnie dostała się do oka 15 lat temu. Mężczyzna twierdził, że gdy pracował w ogrodzie, doszło do incydentu, w wyniku którego poczuł ukłucie i dyskomfort w oku. Jednak po tym, gdy nieprzyjemne objawy szybko ustąpiły, postanowił nie skontrolować oczu u lekarza.
Od tego momentu drzazga stała się nieszkodliwym pasażerem na gapę. Co ciekawe, okazało się, że drzazga nie wpłynęła w żaden sposób na wzrok mężczyzny. Badania nie wykazały również blizn w wyniku wypadku ani zwiększonego ciśnienia w uszkodzonym oku. Dlatego też lekarze zdecydowali się na ten moment pozostawić ją w oku i monitorować stan pacjenta, zamiast próbować ją natychmiast usunąć. Jedyne co zaobserwowano, to ostrość wizji w prawym oku była minimalnie mniejsza od wizji w lewym oku.
Nie jest to odosobniony przypadek
Okazuje się, że nie jest to jedyny przypadek, kiedy ciało obce, które utknęło w wyniku wypadku w oku, nie daje żadnych objawów. Jednak w przypadku materiałów organicznych, jak na przykład w tym wypadku drewno, sytuacja staje się bardziej skomplikowana. Ponieważ materiały organiczne mogą stanowić pożywkę dla potencjalnych zarazków.
W raporcie opublikowanym w 2009 roku pewien lekarz opisał przypadek, gdzie odkrył dobrze tolerowaną drzazgę, która tkwiła w rogówce mężczyzny prawdopodobnie przez około 40 lat! Opisane przypadki sugerują, że jeżeli z początku oko nie ulegnie poważnym uszkodzeniom czy infekcjom, leczenie tych urazów jest o wiele prostsze i pozwala uniknąć operacji.
Jednak lekarze podkreślają, że w razie jakiegokolwiek urazu należy zgłosić się po pomoc lekarską, i od razu usunąć ewentualne ciało obce. Pozwoli to na uniknięcie większych uszkodzeń gałki ocznej.