A jednak są w Ukrainie. Cenne polskie pojazdy widziano na froncie
Okazuje się, że Siły Zbrojne Ukrainy używają dostarczonych z polski wozów zabezpieczenia technicznego WZT-3. Wcześniej spekulowano o tym, że pomagają na froncie, ale teraz mamy na to niezbity dowód ujawniony przez samych ukraińskich żołnierzy.
Dostarczone Ukrainie z Polski wozy zabezpieczenia technicznego WZT-3M to bardzo rzadki sprzęt, dlatego jest on na wagę złota. Otóż dzięki niemu można szybko i sprawnie ewakuować z pierwszej linii frontu czołgi czy transportery opancerzone. Miały one zostać przekazane w ręce armii Kijowa pod koniec zeszłego roku. Jednak do tej pory nie było na to niezbitych dowodów. Teraz się to zmieniło. Ich posiadaniem bowiem pochwalili się sami ukraińscy żołnierze, publikując w sieci zdjęcie tej maszyny.
Co ciekawe, wozów zabezpieczenia technicznego w wersji WZT-3 powstało zaledwie 29 sztuk, w tym dziewięć w zmodernizowanej wersji WZT-3M. Niestety, Siły Zbrojne Ukrainy nie ujawniły, ile maszyn wpadło w ich ręce i ile nadal działa na froncie. Eksperci podkreślają, że bez takich maszyn, nie ma możliwości bezpiecznej ewakuacji ciężkiego sprzętu, który uległ awarii, uszkodzeniu czy częściowemu zniszczeniu w wyniku prowadzonych walk.
Cenne polskie pojazdy WZT-3M widziano na froncie
Odzyskanie pancernych maszyn za pomocą wozów zabezpieczenia technicznego WZT-3M pozwala później je naprawić w specjalnych ośrodkach serwisowych lub wykorzystać je jako dawcy części dla innych maszyn. Przy okazji tematu tych pojazdów nie można nie wspomnieć, że wzięły one udział w akcji ratunkowej na Litwie, aby pomóc w poszukiwaniach zaginionej amerykańskiej załogi pojazdu M88 HERCULES.
WZT-3 to polski wóz zabezpieczenia technicznego, który został zaprojektowany na bazie czołgu T-72 przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych w Gliwicach, obecnie znany jako OBRUM. Powstał w latach 80. XX wieku w odpowiedzi na potrzebę wsparcia działań pododdziałów pancernych.
Wozy zabezpieczenia technicznego WZT-3M w Ukrainie
Choć, jak wcześniej wspomnieliśmy, w Polsce wyprodukowano i dostarczono Wojsku Polskiemu tylko 29 egzemplarzy tego pojazdu, stał się on prawdziwym hitem eksportowym. Największym odbiorcą WZT-3 są Indie, które zamówiły łącznie aż 556 sztuk w kilku transzach między 1999 a 2011 rokiem, z czego część jest produkowana lokalnie na licencji przez firmę Bharat Earth Movers Limited.
Pojazd jest wyposażony w żuraw obrotowy o udźwigu do 15 ton, wyciągarkę mechaniczną o uciągu 31 ton oraz sprzęt spawalniczy i tnący, co pozwala na wspieranie pojazdów o masie do 50 ton i ewakuację uszkodzonego sprzętu z pola walki. Napęd zapewnia silnik wysokoprężny W-46-6 o mocy 780 KM, który pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 60 km/h, natomiast zmodernizowana wersja WZT-3M korzysta z mocniejszego silnika S-12U o mocy 850 KM.
Polska znowu pomaga Ukrainie w walce z Rosją
WZT-3 posiada także wielkokalibrowy karabin maszynowy WKM-B kal. 12,7 mm, przeznaczony do samoobrony, a załogę pojazdu stanowią cztery osoby. Pojazdy z rodziny WZT-3 są używane nie tylko przez Polskę, ale również przez Indie, Ukrainę i Kuwejt, odgrywając ważną rolę w działaniach wojskowych, w tym w ewakuacji sprzętu na Ukrainie.
WZT-3 jest wykorzystywany zarówno w operacjach wojskowych, jak i akcjach ratunkowych. Pojazd ten stanowi niezwykle wszechstronne i niezastąpione narzędzie w wielu sytuacjach.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
