Amerykańscy żołnierze będą wystrzeliwać małe drony bojowe z granatnika

Pentagon ma plan rozwoju amerykańskiej armii w stronę inteligentnych i autonomicznych technologii, które pozwolą uzyskać przewagę nad wrogiem, a przede wszystkim zapewnić większe bezpieczeństwo żołnierzom.

Amerykańscy żołnierze będą wystrzeliwać małe drony bojowe z granatnika
Amerykańscy żołnierze będą wystrzeliwać małe drony bojowe z granatnikaGeekweek - import

Najnowszym wynalazkiem jest system Grenade Launched Unmanned Aerial System (GLUAS). Jego istotą jest wystrzeliwanie małych dronów obserwacyjnych za pomocą granatników. Takie rozwiązanie ma idealnie sprawdzić się w misjach patrolowych i bezpośrednio podczas działań na polach walki. Niedawno podobne rozwiązanie testowała z powodzeniem NASA.

Żołnierze w chwili zagrożenia mogliby wystrzelić w powietrze kilka miniaturowych dronów, a następnie urządzenia już w trybie autonomicznym będą patrolowały określony obszar i na żywo przekazywały obraz z kamer na laptopy wojaków lub do centrum operacyjnego.

Pentagon ujawnił, że drony GLUAS dysponują zasięgiem do 2 kilometrów, mogą odbywać loty na wysokości do 610 metrów i przez nawet 90 minut, a także są wyposażone w kamerę obserwacyjną. Pojazdy latające są bezpośrednio wystrzeliwane w specjalnych kapsułach za pomocą granatnika o średnicy 40 mm. Gdy kapsuła osiągnie określoną wysokość, otwiera się i wylatuje z niej dron.

Podobnym rozwiązaniem interesuje się NASA. Agencja chce wykorzystać ogromny potencjał dronów w kwestiach możliwości obserwacji rozległych obszarów z perspektywy lotu ptaka. Największym problemem dronów jest ich bezpieczny start. Do tej pory moment wypuszczenia bezzałogowca wiązał się z przymusem zatrzymania się pojazdu transportowego. Teraz to stało się już przeszłością.

Naukowcy pomyślnie przeprowadzili szereg eksperymentów ze specjalnym działem do wystrzeliwania dronów, a także zmodyfikowaną konstrukcją tych pojazdów latających. Drony NASA, w chwili wystrzału, swoim wyglądem przypominają małą torpedę. Gdy już znajdą się w powietrzu, pojazdy rozkładają wirniki i rozpoczynają już autonomiczny lot.

Co ciekawe, testy wykazały, że drony mogą być wystrzeliwane z działek nawet wówczas, gdy samochód je przewożący porusza się z prędkością 80 km/h. Naukowcy cieszą się, że niebawem w ich ręce wpadnie nowa, zaawansowana technologia, dzięki której będą mogli szybko i fachowo prowadzić ważne dla siebie badania, polegające na obserwacjach powierzchni naszej planety z powietrza i dokonywaniu niezbędnych pomiarów.

Źródło: GeekWeek.pl/U.S. Army Research Lab/NASA / Fot. U.S. Army Research Lab

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas