Bombowce NATO pojawiły się przy granicy z Ukrainą
Amerykańskie bombowce B-1B Lancer pojawiły się nad Rumunią, bardzo blisko granicy z Ukrainą. NATO chciało w ten sposób pokazać Rosji, że sojusz trzyma rękę na pulsie i ostrzega władze na Kremlu, by dobrze przemyślały swoje decyzje.
Wojna w Ukrainie i coraz częstsze prowokacje Rosji sprawiły, że w ostatnich miesiącach Stany Zjednoczone postanowiły wysłać do różnych krajów Europy swoje strategiczne bombowce w postaci B-52 Stratofortress, B-2 Spirit czy B-1B Lancer. Brały one udział nie tylko w zorganizowanych ćwiczeniach, ale również ich zadaniem było ostrzeżenie Rosji, by uważała na swoje decyzje.
Armia Rumunii poinformowała, że bazę lotniczą Mihail Kogălniceanu odwiedziły dwa amerykańskie bombowce B-1B Lancer. Maszyny te są zdolne do transportu na swoich pokładach zarówno najpotężniejszych bomb konwencjonalnych, jak i atomowych. Ich obecną bazą jest RAF Fairford w pobliżu Bristolu w Wielkiej Brytanii. Bombowce jakiś czas temu przybyły zza oceanu pod dowództwem amerykańskich 9. Ekspedycyjnej Eskadry Bombowej.