Broń główną przyczyną śmierci dzieci i nastolatków w USA. Zatrważające dane
Regularnie docierają do nas informacje o kolejnych tragicznych strzelaninach w Stanach Zjednoczonych, ale dopiero widząc konkretne statystyki - jak te ujawnione właśnie przez CNN - zdajemy sobie sprawę z tego, jak poważny to problem.
Niedawna strzelanina w szkole w Nashville (już 16. w tym roku w klasach K-12, czyli od przedszkola do ostatniej klasy szkoły średniej), gdzie 28-letnia Audrey Elisabeth Hale, dawna uczennica prywatnej chrześcijańskiej szkoły podstawowej, w której doszło do tych tragicznych wydarzeń, pozbawiła życia troje dziewięcioletnich uczniów oraz trzech dorosłych, w tym pracownika personelu szkolnej kuchni oraz dyrektorkę placówki, jest kolejnym wstrząsającym przypomnieniem problemu broni palnej, z jakim zmagają się Stany Zjednoczone.
Bo choć duża część Amerykanów nie chce nawet słyszeć o ograniczeniu dostępu do broni, zasłaniając się 2. poprawką do Konstytucji Stanów Zjednoczonych i twierdząc, że jedno nie ma związku z drugim, to niewiele jest miejsc na świecie, w których można legalnie posługiwać się karabinami, a ich zakup jest niemal tak łatwy jak nowej pary dżinsów. A że nigdzie na świecie problem masowych strzelanin nie jest tak poważny jak w USA, to trudno nie łączyć tych faktów.