Chińska policja wykorzysta broń akustyczną przeciw niepokornym obywatelom

Ostatnimi czasy w armiach świata coraz popularniejsza staje się broń przeznaczona nie do zabijania, tylko odstraszania. Chińczycy właśnie zbudowali innowacyjny karabin, który pozwoli skutecznie tłumić uliczne zamieszki.

Inżynierowie z Instytutu Technicznego Fizyki i Chemii Chińskiej Akademii Nauk zaprojektowali i zbudowali broń wykorzystującą niskie częstotliwości do powodowania ekstremalnego dyskomfortu u uczestników nielegalnych ulicznych protestów. Celem jest jak najszybsze rozproszenie tłumów i skutecznie przejęcia kontroli nad określonym obszarem.

Rząd ma teraz ogromny problem z falą protestów w Hongkongu, gdzie spora część tamtejszego społeczeństwa nie chce ustanowienia na wyspie nowego, niezwykle restrykcyjnego prawa. W jego myśl na ulicach miast pojawią się miliony kamer Wielkiego Brata, a wszyscy niepokorni obywatele będą surowo karani za najdrobniejsze wykroczenia, włącznie z osadzeniem w najgorszych więzieniach znajdujących się na kontynencie.

Reklama

Według informacji podanych do publicznej wiadomości, nowa broń generuje fale akustyczne o niskiej częstotliwości, które nie są słyszane przez człowieka, ale wprawiają w wibracje błony bębenkowej, gałek ocznych i narządów wewnętrznych. W rezultacie tego, protestujący, na których zostanie użyta ta broń, doświadczą chwilowego, ale ekstremalnego bólu.

Władze Chin mają nadzieję, że dzięki tej broni, bez rozlewu krwi, uda się stłumić każdy nielegalny protest. Pierwsze testy tej broni najpewniej zostaną przeprowadzone właśnie w Hongkongu. Jeśli tego typu wynalazki odniosą sukces, armia planuje wyposażyć w nie większość posterunków policji leżących w najróżniejszych częściach Państwa Środka.

Informacje o tworzeniu i testach akustycznej broni w Chinach natychmiast wzbudziły falę kontrowersji. Jakiś czas temu doszło w amerykańskiej ambasadzie na Kubie oraz właśnie w Chinach do tajemniczego ataku akustycznego. Pracownicy skarżyli się na silne bóle głowy, mięśni, a nawet chwilową utratę słuchu i wzroku. Kompleksowe badania ujawniły małe uszkodzenia mózgów u kilku osób. Być może zaatakowano ich bronią, która rozwijana jest i testowana jest przez Chińczyków.

Przypomnijmy, że to nie jedyna innowacyjna broń, jaka ostatnio została zaprezentowana w Chinach. W ubiegłym roku armia ujawniła informacje o testach karabinów laserowych, a nawet zamieściła w sieci materiały filmowe z nimi w roli głównej. Nie wiadomo, kiedy tego typu broń trafi na wyposażenie armii, ale pewne jest, że będzie w dalszym ciągu rozwijana, i to pomimo międzynarodowego zakazu jej tworzenia i stosowania.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy