Chiny budują armię na "skalę II wojny światowej". Misja: Tajwan 2027
Amerykańskie źródła sugerują, że Chiny zintensyfikowały wysiłki militarne, aby zająć Tawan. Niespotykane od czasów II wojny światowej tempo rozwoju ma pozwolić na osiągnięcie gotowości do inwazji do 2027 roku.
Na skutek rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wyścig zbrojeń obserwujemy praktycznie na całym świecie - Moskwa może liczyć na wsparcie Iranu czy Korei Północnej, a Stany Zjednoczone, Kanada i Europa zwiększają produkcję broni i amunicji, żeby wspomagać Ukrainę. Trochę z boku tego wszystkiego mamy też Chiny, które nie zaangażowały się oficjalnie w żaden trwający konflikt, ale wiele wskazuje na to, że szykują się do wywołania własnego.
O tym, że Państwo Środka ma chrapkę na Tajwan wiadomo nie od dziś, a trudno wyobrazić sobie przecież lepszą okazję do inwazji niż czas, kiedy jego największy sojusznik, czyli Stany Zjednoczone, zaczynają odczuwać konsekwencje wojny w Ukrainie. Tak sądzi choćby amerykański admirał John Aquilino, który przekonuje, że chińska armia rozwija się w tempie niespotykanym od II wojny światowej, co przybliżyć ma ją do osiągnięcia celu, jakim jest gotowość do inwazji na Tajwan do 2027 r.