Chiny symulują użycie broni atomowej. To ma być ostrzeżenie dla USA
Chińscy fizycy dokonali komputerowej symulacji wybuchu broni nuklearnej na niskiej orbicie Ziemi. Jej wyniki wskazują, że w ten sposób Chiny byłyby w stanie zniszczyć całą sieć wrogich satelitów. Eksperyment odbierany jest jako ostrzeżenie dla amerykańskiej armii, rozwijającej użycie satelitów Starlink, w których Chiny widzą zagrożenie.
- Jak donosi South China Morning Post, Chiny przeprowadziły komputerową symulację użycia bomby atomowej w walce z wrogimi satelitami.
- Chińczycy chcieli tym sprawdzić, czy zdetonowana w ziemskiej atmosferze bomba może stworzyć radioaktywną chmurę, niszczącą sieć satelitów.
- Eksperyment pokazał, że bomba zdetonowana na wysokości 80 kilometrów nad poziomem morza, jest w stanie stworzyć chmurę o objętości 140 tys. kilometrów kwadratowych, sięgającą na wysokość 500 kilometrów.
- Według chińskich naukowców taka chmura mogłaby zniszczyć większość satelitów w swoim zasięgu.
- W kontekście deklaracji Chin o zagrożeniu ich bezpieczeństwa przez współpracę U.S Army z siecią satelitów Starlink, eksperyment ten jest odbierany jako ostrzeżenie.
Symulację przeprowadzili naukowcy Północno-zachodniego Instytutu Techniki Jądrowej, placówki podlegającej bezpośrednio chińskiej armii. Stworzyli oni model wybuchu broni nuklearnej na różnych wysokościach. Pozwala ona poznać efekty takiego wybuchu z dużą szczegółowością. W przeciwieństwie do innych symulacji użycia broni jądrowej w atmosferze Chińczycy nie badali skuteczności samej eksplozji, a powstałej po nim radioaktywnej chmury.
- Według symulacji jedna eksplozja bomby o sile 10 megaton na wysokości 80 kilometrów stworzyłaby chmurę, która wzniosłaby się na wysokość 500 kilometrów.
- Wystarczyłoby jej na to pięć minut, osiągając w tym czasie objętość 140 tys. kilometrów kwadratowych.
- Gdy dotarłaby na maksymalną wysokość, siałaby spustoszenie wśród nisko orbitujących satelitów.
Radioaktywna chmura doprowadziłaby także do zniszczenia znacznej części satelitów i zakłócenia komunikacji naziemnej. Według zachodniej oceny eksperyment miał być ostrzeżeniem Stanów Zjednoczonych przed rozwijaniem planów szerszego wykorzystania satelitów Starlink, które najbardziej ucierpiałyby przy takim wybuchu.
Jeszcze w tym roku chińskie wojsko publicznie uznało sieć Starlink za zagrożenie dla bezpieczeństwa Chin. W maju Strategiczne Siły Wsparcia chińskiej armii opublikowały badania, twierdzące, że w interesie Chin jest stworzenie środków zniszczenia sieci Starlink. Jednym z powodów takiej postawy ma być coraz częstsze testowanie usługi Starlink przez armię Stanów Zjednoczonych.