Chiny testują ma morzu swój pierwszy tak potężny lotniskowiec

Chiny w środę rozpoczęły pierwsze próby morskie trzeciego, ale najbardziej zaawansowanego technologicznie lotniskowca. Niemal dwa lata po jego pierwszej prezentacji. Czy dorównuje okrętom amerykańskim? A może jest jeszcze lepszy.

Fujian, najbardziej zaawansowanych Chiński lotniskowiec
Fujian, najbardziej zaawansowanych Chiński lotniskowiecZrzut ekranu/CCTVTwitter

Fujian to okręt w całości zbudowany w Państwie Środka, większy i bardziej zaawansowany od dwóch poprzednich lotniskowców - Shadong, który służy od 2019 roku i Liaoninga, zakupionego jako używanego z Ukrainy w 1998 roku. Oprócz zaawansowania technologicznego, o czym za chwilę, interesująca jest także sama nazwa. Pochodzi bowiem od chińskiej prowincji położonej naprzeciwko Tajwanu, po drugiej stronie Cieśniny Tajwańskiej. Przypadek? Według zachodnich ekspertów żadnego przypadku tutaj nie ma i jest to wyraźny sygnał dla władz Tajwanu, że Chiny przygotowują się do zajęcia wyspy.

Fujian. Marzenie o chińskiej potędze na ocenach

Przed pierwszymi pełnomorskimi próbami Fujian był zadokowany w stoczni Jiangnan w Szanghaju, gdzie przeprowadzano pierwsze testy. Chińskie media pokazały, że lotniskowiec opuścił stocznię w środę około godziny 8:00. To jeszcze nie rejs w ramach regularnej służby, a ostatnia faza, zanim zostanie przekazany w marynarce wojennej. Cały proces ma potrwać rok.

Nie tylko sama nazwa może zastanawiać. Warto zauważyć, że próby mają miejsce w chwili, gdy na Morzu Południowochińskim obserwuje się eskalację napięć. Również w środę Filipiny poinformowały, że chińska straż przybrzeżna wycelowała armatki wodne w dwa statki zacumowane przy mieliźnie Scarborough. Choć jest to wyłączna strefa ekonomiczna Filipin, to do tego 370-kilometrowego odcinka Pekin rości sobie prawa, jak z resztą do ponad 90 proc. całego Morza Południowochińskiego kompletnie ignorując orzeczenie międzynarodowego trybunału, który w 2016 roku oddali powództwo Chin.

Próba morska chińskiego lotniskowca ma na celu ocenę "spójności i stabilności" systemów napędu i zasilania elektrycznego lotniskowca, jak przekazało China Daily. A jak lotniskowiec prezentuje się od strony technicznej? Turbiny parowe generują moc 220 tys. KM, dzięki której napędzane są silniki elektryczne, przenosząc napęd na potężne śruby. Po raz pierwszy zastosowano nowatorskie katapulty elektromagnetyczne (zamiast parowych) pozwalające na start samolotom z pokładu lotniskowca.

Większość szczegółowych parametrów była od samego początku utajniona, dlatego można było bazować na ocenach wojskowych analityków NATO, którzy oceniali okręt na podstawie zdjęć satelitarnych. CNS Fujian (CV-18) typu 003  ma 316 metrów długości i 76 metrów szerokości, a jego wyporność może wynosić nawet 100 tysięcy ton.

Choć typ 033 jest najnowocześniejszym chińskim okrętem tego typu, to analitycy wskazują, że daleko mu do najnowszych lotniskowców amerykańskich. Chińczycy nie poprzestają jednak na obecnej produkcji i niebawem rozpoczną się prace nad kolejnym, który dorówna USS Gerald Ford, zwodowanemu w 2013 roku, w służbie od 2017. Będzie gotowy jednak za 10-15 lat.

Legenda o potworze z Loch Ness wciąż żywaDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas