Colt. Czesi kupią amerykańską legendę

Czesi kupują słynnego amerykańskiego producenta broni /US Army /domena publiczna
Reklama

Słynna fabryka broni Colta, znana z produkcji legendarnych rewolwerów i karabinków AR-15 oraz M4, trafi w czeskie ręce.

Czeski producent broni, Česká Zbrojovka Group, poinformował o negocjacjach w sprawie zakupu amerykańskiego przedsiębiorstwa  Colt's Holding Company. Osiągnięto ogólne porozumienie w sprawie kluczowych warunków handlowych, a wyłączność na przejęcie 100 procent udziałów przez Czechów.

Strony porozumiały się już w sprawie kluczowych założeń handlowych i nadal omawiają parametry techniczne, wymagania przeglądu regulacyjnego i warunki prawne. Szacuje się, że ostateczne wytworzenie dokumentacji niezbędnej do zawarcia transakcji nastąpi do końca stycznia 2021 roku, pod warunkiem zakończenia negocjacji i uzyskania niezbędnych zgód odpowiednich interesariuszy.

Reklama

Przy założeniu spełnienia tych warunków zakup Colta byłby uzależniony już tylko od zgody federalnych organów regulacyjnych. Co istotne, pomimo  postępu w negocjacjach na razie nie można założyć w 100 procentach, że transakcja zostanie sfinalizowana.

Czeski potentat

Česká zbrojovka Group to jeden z największych europejskich producentów broni strzeleckiej. W skład grupy wchodzą przedsiębiorstwa Česká Zbrojovka o 80-letniej historii, CZ-USA, Brno Rifles, 4M Systems i CZ Export. CZG ma fabryki w Czechach i Stanach Zjednoczonych, w których zatrudnia 1650 pracowników. W 2019 grupa ogłosiła plany budowy nowego zakładu produkcyjnego i dystrybucyjnego w Little Rock w stanie Arkansas.

Colt's Holding Company, początkowo istniała jako Colt’s Manufacturing Company z siedzibą w Hartford w stanie Connecticut od 1836, gdzie została założona przez Samuela Colta. Specjalizowała się w rewolwerach i karabinach rewolwerowych, potem pojawiły się kieszonkowe pistolety, sztucery powtarzalne, napędzane ręcznie kartaczownice oraz pierwszy karabin maszynowy - Colt-Browning Model 1895.

Ogromnym sukcesem okazał się zakup w 1959 od spółki ArmaLite praw do 5,56-mm karabinka AR-15 i 7,62-mm karabinu AR-10. Dzięki temu Colt dostarczył ogromną liczbę karabinków M16 i M16A1/A2/A3/A4 do sił zbrojnych USA i innych państw.

***Zobacz także***

W latach 80. XX wieku po coraz częstszych zamówieniach wojskowych od włoskiej Beretty i oddziału belgijskiego FN Herstal w USA, a także ogólnym spadkiem zamówień u schyłku zimnej wojny, Colt w 1992 złożył pierwszy wniosek upadłościowy. Po restrukturyzacji, w 1994 udziały Colta wykupiła grupa kapitałowa Zilkha & Co., która zainteresowała siły zbrojne USA karabinkami M4 i późniejszymi M4A1.

W 2002 spółka przeszła kolejną restrukturyzację. W czerwcu 2015 złożono po raz kolejny wniosek o ogłoszenie upadłości. W styczniu 2016 ponownie wprowadzono program naprawczy, zmniejszono zadłużenie i pozyskano nowy kapitał. Obecnie zatrudnia około 700 pracowników, a produkcja jest nastawiona na odbiorców wojskowych i rządowych.

Czeska zbrojeniowa potęga

Czesi produkują i sprzedają znakomity sprzęt, który znajduje nabywców na całym świecie i każdego roku bije rekordy sprzedaży.

Eksport dla czeskiej zbrojeniówki stanowi obecnie jedno z najważniejszych źródeł jej dochodów. Zgodnie z podanymi informacjami uzbrojenie wysyłane za granicę stanowi do 90 procent ich produkcji.

Tylko w 2016 roku czeski rząd wydał 1180 licencji eksportowych 251 spółkom. Czesi zarobili na sprzedaży broni 8,2 mld CZK, czyli 2,98 mld zł. Dla porównania w tym samym czasie Polska Grupa Zbrojeniowa w 2017 roku sprzedała sprzęt za 800 mln zł. Ponad trzykrotnie mniej!

Im dalej tym jest gorzej. W 2019 roku PGZ osiągnęła 366,4 mln zł przychodów ze sprzedaży sprzętu i wyposażenia. Koszty działalności wyniosły 352,6 mln zł, a zysk ze sprzedaży to zaledwie 13,8 mln zł. Ostatecznie wszystkie podmioty podległe pod państwową grupę zanotowały 1,267 mld zł straty.

Co ciekawe, eksperci przewidują, że w przyszłości dla Czechów największą barierą będą ograniczone możliwości produkcyjne zakładów zbrojeniowych, a nie brak popytu na światowych rynkach. Jest to ewenement na skalę europejską. W innych krajach należących do UE i NATO eksport stanowi 10-30 procent przychodów przemysłu obronnego.

Rafał Muczyński, Sławek Zagórski

Milmag / Interia.pl
Dowiedz się więcej na temat: Czechy | broń
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama