Film jak z ZSRR. Rosjanie zmienili piekarnię w fabrykę dronów
Rosjanie znów pokazali, że komunistyczny duch ZSRR ciągle panuje w ich kraju. W jednym z propagandowych materiałów przedstawili historię piekarni, która produkuje niewielkie quadrokoptery dla armii.
W ten weekend rosyjska telewizja wyemitowała propagandowy materiał o znaczeniu niewielkich dronów komercyjnych na polu walki w Ukrainie. Jednym z najciekawszych momentów było pokazanie zaskakującej "fabryki" niewielkich dronów dla armii mieszczącej się... w piekarni.
Ulokowana w Tombowie 400 kilometrów na południe od Moskwy zaczęła działać już od marca. Ma produkować ponad 200 quadrokopterów miesięcznie, nie zakłócając produkcji pieczywa. Wszystko w duchu ciągle żywego ZSRR, gdy każde fabryki miały podwójne przeznaczenie, mogąc tworzyć zarówno chleb, jak i pociski.
W materiale zastępca dyrektora piekarni, Alexander Rudik przyznał niejako z dumą, że udaje im się łączyć pieczenie różnych rodzajów chleba z dodatkową służbą wobec państwa, gdy te potrzebuje sprzętu. Mamy tu więc historię gdzie dumny proletariat wspiera wysiłki wojenne swojego pięknego kraju jak za czasów głębokiego stalinizmu.