Francja pokazuje siłę. To odpowiedź na rosyjskie ćwiczenia jądrowe

Francja stanowczo odpowiada na niedawne atomowe groźby Rosji i przeprowadza testy nowoczesnej "ostrzegawczej" broni lotniczej zdolnej do przenoszenia głowic jądrowych. Ma to na celu wysłanie Rosjanom jasnego sygnału o gotowości do walki o francuskie interesy w Europie.

Francuzi od pewnego czasu demonstrują bardzo bezkompromisową politykę względem Rosji. Są, obok państw wschodniej flanki NATO, najbardziej zaangażowani w retorykę siły wobec Moskwy. Jeśli więc Rosjanie postanowili postraszyć świat ćwiczeniami z taktycznymi ładunkami jądrowymi, to Francuzi nie pozostali im dłużni i również zaprezentowali swoją atomową siłę. 

Reklama

Francja przeprowadziła testy pocisku ASMP-R

Francuskie wojsko niedawno dokonało testowego odpalenia pocisku ASMP-R z nośnika lotniczego. Minister obrony Francji - Sebastien Lecornu powiedział, że rakieta została wystrzelona nad terytorium kraju w ramach lotu, który miał symulować nuklearny atak powietrzny. Rakieta oczywiście pozbawiona była głowicy z ładunkiem jądrowym. Testowe wystrzelenie miało na celu podtrzymanie wiarygodności Francji jako państwa zdolnego do przeprowadzenia lotniczego uderzenia jądrowego.

Testy nowego francuskiego pocisku odbyły się dzień po rozpoczęciu rosyjskich ćwiczeń z taktyczną bronią jądrową, które mają miejsce w Południowym Okręgu Wojskowym i obejmują część okupowanego terytorium Ukrainy.

Francja posiada najbardziej agresywną doktrynę nuklearną na świecie

Republika Francuska uznaje posiadanie przez siebie broni jądrowej za fundamentalne dla obrony istnienia państwa. Ich doktryna obejmuje wyłącznie samoobronę w razie poważnego zagrożenia interesów Francji. Jednocześnie nie planuje ona użycia niewielkich, taktycznych ładunków jądrowych. Francuski arsenał jądrowy liczy około 300 ładunków i jest to klasyczna triada nuklearna – głowice atomowe przenoszone są przez samoloty, okręty podwodne oraz pociski balistyczne.

Co w takim razie takiego agresywnego we francuskiej doktrynie atomowej? Otóż jeden z jej zapisów daje Francji możliwość deeskalacyjnego uderzenie wyprzedzającego. Oznacza to tyle, że Francuzi mogą wykonać atak nuklearny w ramach "ostrzeżenia" dla państwa, które wytworzy dla nich realne zagrożenie. Takiej opcji w swojej doktrynie nie posiada nawet Rosja, która najwcześniej uderzyć może dopiero po bezpośrednim ataku na jej terytorium.

Pocisk ASMP-R stworzony został do "ostrzegawczego" uderzenia jądrowego

ASMP to pocisk powietrze-ziemia o zasięgu ponad 500 kilometrów i prędkości ponad 3600 kilometrów na godzinę. Pierwsza wersja opracowana została w latach 80. XX wieku i w przenoszeniu głowic jądrowych zastąpiła bomby niekierowane AN-22 i AN-52. Aktualnie produkowany ASMP-R jest przewidziany do wykonania ostrzegawczego uderzenia atomowego, przenoszą go myśliwce wielozadaniowe generacji 4.5 - Dassault Rafale.

Wszystkie pociski z głowicami jądrowymi na wyposażeniu francuskiego lotnictwa mają być docelowo do 2035 roku zastąpione ASMP-R oraz hipersonicznymi ASN4G, które jednak nadal są w fazie rozwoju.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Francja | broń atomowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy