Gorąco wokół Arktyki. USA chcą umieścić tam swoje wojska, w odpowiedzi na działania Putina
Wobec napięcia geopolitycznego Stany Zjednoczone postanowiły stanowczo przypomnieć o sprawie spornych terenów Arktyki. Rząd USA opublikował nową strategię w regionie koła podbiegunowego, która zakłada zwiększenie prezencji, zarówno pod kątem badawczym, jak i militarnym. Co ważne, USA chce przy tym współpracować ze wszystkimi zainteresowanymi państwami. Wszystkimi, prócz Rosji.
Nowa strategia w Arktyce na rywalizację z Rosją
Zaprezentowana przez administrację prezydenta Bidena strategia, jest niejako odpowiedzią na wyzwania nowego dziesięciolecia. USA oparło ją na czterech podstawowych filarach, z czego jeden wydaje się szczególnie ważny.
- Bezpieczeństwo
- Zmiana klimatu i ochrona środowiska
- Zrównoważony rozwój gospodarczy
- Współpraca międzynarodowa i zarządzanie
Nie ma wątpliwości, że to punkt pierwszy jest podstawą całej strategii. Jednym z jej głównych założeń jest zwiększenie liczby wojsk i rozbudowa infrastruktury wojskowej, szczególnie w najodleglejszych rejonach Alaski. Mowa tu o takich rzeczach jak bazy łodzi podwodnych, systemy obrony powietrznej czy lotniska. Coś, co Rosjanie budowali w rejonie Arktyki od lat i w momencie konfliktu w Ukrainie, wymusza zdecydowaną odpowiedź USA.
Według nowej strategii Arktyka stała się już pełnoprawnym miejscem rywalizacji Stanów Zjednoczonych i Rosji. Większa obecność wojsk na pewno doprowadzi do eskalacji napięć, szczególnie że pomimo założeń współpracy, USA nie widzi możliwości kooperacji z Rosją, ze względu na konflikt w Ukrainie.
Niesprowokowana wojna Rosji przeciwko Ukrainie sprawiła, że współpraca międzynarodowa z Rosją w Arktyce jest praktycznie niemożliwa […]. Nieustająca agresja Rosji sprawia, że nawet w przyszłości większa współpraca jest mało prawdopodobna
USA obok wojska stawia na badania i gospodarkę Arktyki
Obok podboju wojskowego, nowa strategia zakłada także rozwój badawczy i gospodarczy Arktyki. USA chce wpierw zadbać o rozbudowę na niej komunikacji, tworząc lepszy system nawigacji regionu. Pomóc ma w tym nowa sieć satelitów, umożliwiająca łatwiejsze poruszanie się na lądzie, morzu i powietrzu.
Dzięki temu Arktyka będzie mogła zostać zagospodarowana zarówno przez żołnierzy, jak i klimatologów i biznesmenów. Ci pierwsi mają znaleźć sposób na zahamowanie skutków globalnego ocieplenia w regionie i zatrzymać katastrofę klimatyczną.
Drudzy natomiast będą mieli szansę wykorzystać możliwości gospodarcze, jakie oferuje Arktyka. USA szczególnie upatruje je w rybołówstwie, które może stanowić bardzo lukratywny biznes. Wszystko dzięki nowym obszarom połowów, powstałych w wyniku topniejących lodowców.
USA zaprasza przy tym do współpracy wszystkie zainteresowane rządy. Wobec spodziewanych napięć z Rosją ma to być też współpraca wojskowa z państwami NATO, szczególnie z potencjalnie nowymi sojusznikami: Szwecją i Finlandią. Wobec tego zimna Arktyka może niedługo stać się polem bardzo gorących napięć.