Gwoździami w nie! Nowa rosyjska taktyka do walki z dronami

Podczas gdy ukraińska armia zazwyczaj chwalona jest za swoje nietypowe improwizowane innowacje, rosyjskie stają się najczęściej obiektem żartu. I z nowym pomysłem armii Putina najpewniej będzie podobnie, bo mowa o dronach wyposażonych w gwoździe. A może tym razem mają rację?

Podczas gdy ukraińska armia zazwyczaj chwalona jest za swoje nietypowe improwizowane innowacje, rosyjskie stają się najczęściej obiektem żartu. I z nowym pomysłem armii Putina najpewniej będzie podobnie, bo mowa o dronach wyposażonych w gwoździe. A może tym razem mają rację?
Rosjanie mają nową taktykę. Brzmi śmiesznie, ale jest skuteczna /123RF/PICSEL (gwoździe) i AFP/drony /123RF/PICSEL

W ostatnim czasie oglądaliśmy co najmniej kilka ukraińskich pomysłów na wyposażenie dronów, które z jednej strony wyglądały niezwykle interesująco, ale z drugiej budziły wątpliwości w zakresie praktycznego zastosowania. Bo chociaż drony wyposażone w katany, karabiny maszynowe czy granatniki wyglądają groźnie i zapowiadają się na poważne wzmocnienie Sił Zbrojnych Ukrainy, w rzeczywistości są jedynie ciekawostkami.  

Eksperci nie mają bowiem wątpliwości, że dron z kataną nie będzie wcale pacyfikował rosyjskich żołnierzy, a modele z bronią palną to może i przyszłość bezzałogowych statków powietrznych, ale dopiero za jakiś czas, kiedy uda się rozwiązać wszystkie problemy ze stabilnością i odrzutem.

Reklama

Rosja stawia na drony z gwoździami

W tym kontekście należy się zastanawiać, czy armia rosyjska nie jest przypadkiem skuteczniejsza, bo jak informuje serwis Defense Express, tym razem postawiła na zdecydowanie "przyziemniejsze" rozwiązanie, czyli drony wyposażone w gwoździe. Na pierwszy rzut oka taktyka ta ponownie wywołuje śmiech, ale analitycy nie mają wątpliwości, że jest warta odnotowania, ponieważ wydaje się całkiem skutecznym sposobem zwalczania innych dronów.  

Od czasu do czasu w mediach społecznościowych pojawiają się filmy ze "starć" między bezzałogowymi pojazdami latającymi, ale wydawało się, że tego typu pojedynki to raczej jednostkowe przypadki. Tymczasem strona rosyjska przekonuje, że występują częściej, niż mogłoby się wydawać, w związku z czym armia Kremla miała już okazję przetestować tę nową metodę walki z dronami wroga.

A może to działa?

Z jego wypowiedzi wynika, że nie chodzi tu wcale o sytuacje, gdy jeden dron przypadkowo natknął się w powietrzu na inny, ale o celowe "polowanie", kiedy dron-łowca uzbrojony w gwoździe musi zniszczyć wrogą jednostkę, np. zwiadowczą i wrócić bez szwanku. Oczywiście, szczęście i umiejętności operatorów wciąż odgrywać będą w takiej sytuacji kluczową rolę, ale długie wystające gwoździe mogą okazać się znaczącym wsparciem. 

Zwłaszcza że Siły Zbrojne Ukrainy aktywnie wykorzystują obecnie drony FPV przeciwko rozpoznawczym bezzałogowcom Putina, co często okazuje się niezwykle skutecznym rozwiązaniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę niedobór pocisków ziemia-powietrze do systemów MANPADS.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Ukraina | Drony | gwoździe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy