Jeden z najpotężniejszych okrętów NATO przypłynął do portu w Gdyni

11 września w Porcie Gdynia zacumował amerykański okręt wojenny USS Normandy, który tego samego dnia wieczorem opuścił nabrzeże. Wizyta miała charakter roboczy. USS Normandy, jako jeden z nielicznych krążowników typu Ticonderoga, wciąż znajduje się w aktywnej służbie. Wiele lat temu brał udział w wojnie w Zatoce Perskiej.

11 września przy Nabrzeżu Holenderskim w Porcie Gdynia zacumował amerykański krążownik USS Normandy (CG 60) typu Ticonderoga. Choć jeszcze tego samego dnia o godzinie 19:00 opuścił port, to za kilka dni znów ma się pojawić w Trójmieście.

Amerykański okręt w Gdyni. W jakim celu przypłynął?

Dla miłośników okrętów wojennych to ważne wydarzenie. Ostatni raz ten okręt pojawił się w gdyńskim porcie 12 lat temu. Tym razem wizyta miała charakter roboczy, jej celem było przede wszystkim uzupełnienie zapasów paliwa i żywności.

Podobnie jak w przypadku innych wizyt, jak np. niemieckiego okrętu podwodnego U-31, wizyta w porcie innego państwa NATO jest demonstracją siły, jak też pokazem solidarności, zwłaszcza we wschodniej części polskiego wybrzeża, które (w zależności czy mówimy o Gdyni, czy Gdańsku) położone jest w linii prostej od około 60 do 70 kilometrów od granicy z Obwodem Królewieckim.

Reklama

USS Normandy. Co to za jednostka?

USS Normandy wszedł do służby w 1989 roku. Ma 173 metry długości i osiąga prędkość 32,5 węzłów (60 km/h). Jego załogę stanowi 330 oficerów i marynarzy. Zaledwie rok po przyjęciu do służby pierwszy raz wypłynął do akcji, aby wesprzeć międzynarodowe działania na rzecz wyzwolenia Kuwejtu. Dołączył do sił ONZ prowadzących operacje Pustynna Tarcza i Pustynna Burza. Był to pierwszy amerykański okręt wojenny od 1945 r., który wyruszył na wojnę w swoim dziewiczym rejsie.

Krążowniki rakietowe typu Ticonderoga służą w marynarce wojennej Stanów Zjednoczonych od 1986 roku. W myśl początkowych planów miały być uzupełnieniem uderzeniowych krążowników z napędem nuklearnym. Łącznie zbudowano 27 okrętów, z czego 11 jest wciąż w aktywnej służbie.

Dzięki wyposażeniu w zintegrowany system wykrywania, naprowadzania i kierowania ogniem Aegis, zapewniają ochronę przeciwlotniczą, przeciwrakietową oraz podwodną dla lotniskowcowych grup uderzeniowych marynarki amerykańskiej. Przed udaniem się na europejskie wody USS Normandy odbywał 262-dniową kampanię w zespole lotniskowcowym utworzonym wokół USS Gerald R. Ford (CVN-78) - amerykańskiego lotniskowca z napędem atomowym.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: marynarka wojenna USA | okręt wojenny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy