Manewry na Krymie. Rosjanie ćwiczą atak

Armia rosyjska rozpoczęła manewry na poligonie Opuk na Krymie. Bierze w nich udział ponad 2,5 tys. żołnierzy wojsk desantowych. Zaangażowano pododdziały wojsk powietrznodesantowych i powietrzno-kosmicznych Rosji oraz siły Floty Czarnomorskiej.

Strzelania z armatohaubicy 2S19 Msta
Strzelania z armatohaubicy 2S19 MstaEast News

Manewrami kieruje dowódca wojsk powietrznodesantowych gen. Andriej Sierdiukow. Powiedział on dziennikarzom, że po raz pierwszy w ramach tego typu ćwiczeń jednocześnie ogłoszono alarm dla trzech formacji i część z nich przerzucono na Krym wraz z uzbrojeniem i sprzętem. - Żołnierzy przerzucano z miejsc stałej dyslokacji w rejon ćwiczeń od 13 do 19 marca środkami transportu na wodzie, powietrzu i lądzie - dodał Sierdiukow.

Zakres ćwiczeń obejmuje działania przeciwko nielegalnym formacjom zbrojnym i regularnym siłom zbrojnym umownego przeciwnika. Żołnierze wojsk desantowych mają przećwiczyć "różnorodne sposoby prowadzenia obrony przeciwdesantowej we współpracy z siłami Floty Czarnomorskiej".

- Następnie przy wsparciu samolotów sił powietrznokosmicznych zakończą niszczenie przeciwnika w głębi terytorium półwyspu, po czym przejdą do obrony ważnych rubieży i rejonów - wyjaśnił dowodzący manewrami.

Ćwiczenia obejmą przejmowanie kontroli nad kluczowymi obiektami, wysadzenie desantu morskiego oraz strzelanie ofensywne i obronne.

Manewry na Krymie. Co ćwiczy armia?

Armia rosyjska rozpoczęła manewry na poligonie Opuk na Krymie. Bierze w nich udział ponad 2,5 tys. żołnierzy wojsk desantowych. Zaangażowano pododdziały wojsk powietrznodesantowych i powietrzno-kosmicznych Rosji oraz siły Floty Czarnomorskiej.

Stanowisko dowodzenia podczas strzelania z samobieżnej armatohaubicy kalibru 152 mm 2S19 MstaIgor RudenkoEast News
Mi-17Igor RudenkoEast News
Piechota ćwiczy walkę w okopachIgor RudenkoEast News
PiechotaIgor RudenkoEast News
Strzelania przeciwlotniczeIgor RudenkoEast News
Strzelanie z samobieżnej armatohaubicy kalibru 152 mm 2S19 MstaIgor RudenkoEast News
Strzelanie z samobieżnej armatohaubicy kalibru 152 mm 2S19 MstaIgor RudenkoEast News
Strzelanie z samobieżnej armatohaubicy kalibru 152 mm 2S19 MstaIgor RudenkoEast News

Wzmacnianie południa

Od 2013 roku Moskwa wzmacniała jednostki w Południowym Okręgu Wojskowym. Zwłaszcza przy granicy z Ukrainą.

- Od 2013 roku w Południowym Okręgu Wojskowym sformowano cztery dywizje, dziewięć brygad i 22 pułki - oświadczył pod koniec lipca 2016 roku minister obrony Rosji Siergiej Szojgu.

- Jest to związane ze zwiększeniem obecności wojskowej NATO w Europie Wschodniej, sytuacją na Ukrainie i działalnością międzynarodowych grup terrorystycznych, w tym na Kaukazie Północnym - mówił wówczas składając raport na posiedzeniu kolegium ministerstwa obrony FR.

Po aneksji Krymu w 2014 roku Rosja włączyła go do swego Południowego Okręgu Wojskowego. Obejmuje on południową Rosję, w tym regiony w pobliżu Ukrainy, anektowany Krym, jak również regiony Kaukazu Północnego, a także bazy rosyjskie poza granicami Rosji: w Abchazji, Osetii Południowej i Armenii.

Manewry wokół Krymu są prowadzone regularnie od 3 lat.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas