MAUS jest drewniany i zabójczy. Niemiecka innowacja dla Ukrainy
Federalne Ministerstwo Gospodarki i Ochrony Klimatu udzieliło firmie Donaustahl, producentowi sprzętu obronnego, pozwolenia na produkcję i eksport dronów MAUS - pierwszym klientem zagranicznym będzie Ukraina.
Amunicja krążąca, zwłaszcza mniejsze drony FPV, odgrywają obecnie kluczową rolę na froncie w Ukrainie. Żołnierze są znacznie mniej zagrożeni, mogą działać z bezpiecznej odległości i samym dronem, który kosztuje mniej niż pojedynczy pocisk kal. 155 mm wyprodukowany na Zachodzie, a może zniszczyć pojazdy warte miliony euro. Nic więc dziwnego, że Ukraina koncentruje się nie tylko na samodzielnej produkcji, ale i zakupach tego typu rozwiązań u partnerów.
Jednym z nich będzie wkrótce niemiecka firma Donaustahl GmbH, która poinformowała, że otrzymała od lokalnych instytucji regulacyjnych pozwolenie na produkcję i eksport dronów MAUS. Kijów będzie zaś pierwszym odbiorcą tych zaawansowanych jednostek, a konkretnie specjalna jednostka rozpoznawczo-sabotażowa Kraken należąca do Głównego Zarządu Wywiadu (GUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy (to właśnie ona najczęściej "testuje" podobne nowości, wcześniej miała do dyspozycji np. amerykańskie mikrodrony Black Hornet).