Nie tylko rakiety Hrim-2. Ukraina chwali się "Dzikiem"
Ministerstwo Obrony Ukrainy zezwoliło na krajową produkcję i użytkowanie uniwersalnego bezzałogowego robota transportowego BoarTAC. To konstrukcja zbudowana w oparciu o doświadczenia ukraińskich żołnierzy i uwzględniająca ich potrzeby na froncie.
Chociaż wczoraj zdecydowanie głośniej było o udanych testach nowego ukraińskiego superpocisku Hrim-2, przypominającego amerykańskie pociski ATACMS i rosyjskie Iskandery, który przy zasięgu 700 km pozwolić ma obrońcom Kijowa na atakowanie celów militarnych leżących głęboko na terytorium Rosji, nie było to jedyne interesujące ogłoszenie z frontu. Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało bowiem o zgodzie na produkcję i użytkowanie uniwersalnego bezzałogowego wielozadaniowego transportera BoarTAC. Konstrukcja ta jest kolejnym dowodem na możliwości Kijowa w zakresie opracowywania innowacyjnych dronów, również naziemnych.
Robotyczny "Dzik" do zadań specjalnych
Jak deklaruje Ministerstwo Obrony, projekt transportera uwzględnia wymagania wynikające z doświadczenia bojowego ukraińskiej armii. Co to konkretnie oznacza? Ten naziemny system robotyczny ma niską sylwetkę, jest cichy, niewidoczny, a także odpowiednio chroniony przed kulami i odłamkami. Co więcej, do jego największych zalet należą też dobre możliwości terenowe oraz łatwość obsługi, konserwacji i napraw, które można przeprowadzać w każdych warunkach.
Dodatkowo urządzenie jest łatwe w obsłudze i konserwacji w terenie. Jeśli chodzi o właściwości jezdne, ma dobre właściwości terenowe i przyczepność
Operator może zdalnie sterować wielofunkcyjnym pojazdem BoarTAC w celu dostarczania amunicji i zaopatrzenia. Ukraiński transporter może przewieźć około 200 kg ładunku lub ciągnąć przyczepę o podobnej masie. Jako że mamy jednak do czynienia z wielofunkcyjną platformą, można jej też używać do usuwania min lub odwrotnie, do ich rozmieszania, a po zamontowaniu specjalnych uchwytów, umożliwia ona ewakuację rannych.
Ewakuacja, minowanie, bezpośrednie starcie
Ministerstwo Obrony Narodowej podkreśliło, że naziemny system robotyczny BoarTAC może stać się również bronią mobilną, ponieważ istnieje możliwość integracji zdalnie sterowanych modułów bojowych wyposażonych w granatniki lub karabiny maszynowe. Mówi się także, że może pełnić funkcję drona-kamikadze.
Dzięki szerokim gąsienicom i zderzakowi ochronnemu robot może pokonywać przeszkody terenowe, rowy i płytką wodę
Przypominamy też, że na początku sierpnia Ministerstwo Obrony pozwoliło na produkcję i użycie w misjach taktycznych Sił Zbrojnych Ukrainy pojazdu opancerzonego Djura. Jest on opracowany na podwoziu Land Cruiser 70 SUV, dostarczany przez lokalną firmę NVO Practika i charakteryzuje się stosunkowo niską wagą i małymi wymiarami, co pozwala na możliwie najbardziej dyskretną pracę. Wydaje się więc, że po zakończeniu wojny Ukraina będzie miała do zaoferowania na rynku międzynarodowym co najmniej kilka ciekawych systemów, które mają tę ogromną zaletę w stosunku do konkurencji, że są realnie przetestowane w warunkach bojowych.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.