Niemcy wyślą do Ukrainy drony zwiadowcze. Co potrafi Vector?

Jak dowiadujemy się z komunikatu prasowego opublikowanego przez niemiecki rząd, do Ukrainy pojechała nowa partia pomocy wojskowej, zawierająca m.in. 54 drony zwiadowcze średniego zasięgu Vector firmy Quantum-Systems.

Jak dowiadujemy się z komunikatu prasowego opublikowanego przez niemiecki rząd, do Ukrainy pojechała nowa partia pomocy wojskowej, zawierająca m.in. 54 drony zwiadowcze średniego zasięgu Vector firmy Quantum-Systems.
Dron zwiadowczy średniego zasięgu Vector firmy Quantum-Systems w locie /Quantum-Systems /materiały prasowe

Ukraińskie Siły Zbrojne będą miały do dyspozycji nowe drony zwiadowcze Vector firmy Quantum Systems, bo Niemcy zdecydowały się przekazać 54 egzemplarze. Co warto podkreślić, ten konkretny model udowodnił już swoją skuteczność podczas wojny i Ukraińcy bardzo chętnie z niego korzystają - Kijów od początku sierpnia ubiegłego roku zamówił blisko 150 egzemplarzy. Skąd bierze się skuteczność Vectora? Mamy tu do czynienia z wysoce zautomatyzowanym narzędziem do przechwytywania danych, który jest przy okazji niezwykle proste w obsłudze i może działać w najtrudniejszych nawet warunkach.

Reklama

Vector to prawdziwy dron-kameleon

Vector to elektryczny bezzałogowy statek powietrzny pionowego startu i lądowania (eVTOL) w formie samolotu śmigłowego o długości 1,63 m i rozpiętości skrzydeł 2,8 m, który służy przede wszystkim do rozpoznania powietrznego. W czasie maksymalnie 180-minutowego lotu może w czasie rzeczywistym przesyłać materiał wideo i dane za pośrednictwem zaszyfrowanych łączy danych Mesh IP z odległości do 35 kilometrów, czyli zgodnego z zasięgiem wielu broni artyleryjskich. Co więcej, bardzo niska sygnatura dźwiękowa sprawia, że jest przy tym trudny do wykrycia i zneutralizowania. 

Producent deklaruje też, że Vector zbudowany jest z trwałych materiałów wysokiej jakości wzmocnionych włóknem szklanym, co w połączeniu z klasą ochrony IP54, samonagrzewającymi się bateriami oraz zaawansowanym aktywnym i nieaktywnym systemem chłodzenia łącza danych i elektroniki sprawia, że może pracować w trudnych i wymagających warunkach środowiskowych (wiatr, upał, kurz i deszcz).

Modułowa konfiguracja gwarantuje zaś, że jest szybki, łatwy i tani w naprawie, bo w razie potrzeby można wymienić pojedyncze części. Operatorzy cenią sobie także fakt, że Vector jest gotowy do misji w ciągu trzech minut, a do jego montażu czy wymiany czujników nie są potrzebne żadne narzędzia.

I co chyba najciekawsze, Vector jest częścią systemu 2 w 1, który wykorzystuje ten sam główny kadłub, kontroler naziemny, łącze danych, czujniki i możliwości sztucznej inteligencji, by w razie potrzeby zmienić się w multikopter Scorpion. Drony Vector weszły do produkcji w 2020 roku, więc mamy do czynienia z nowym rozwiązaniem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy