Nowy rekord "sztucznego słońca". W tym sukces Polaków
Wspaniałe wieści dochodzą do nas z Wielkiej Brytanii, gdzie w testowanym reaktorze fuzyjnym o nazwie Joint European Torus udało się pobić historyczne rekordy w kwestii utrzymania reakcji termojądowej. W eksperymentach udział mają również Polacy.
Ludzkość potrzebuje nowego, taniego i w pełni ekologicznego źródła energii przyszłości. Obecnie na całym świecie wiele krajów intensywnie pracuje nad "sztucznymi słońcami", które te marzenia mają zrealizować. W jednym z takich ośrodków właśnie pobito historyczny rekord w temperaturze i utrzymaniu reakcji termojądowej. O przełomie informują naukowcy z brytyjskiego Joint European Torus.
Okazuje się, że podczas ostatniego eksperymentu, w tokamak JET uzyskano 69 megadżuli energii z syntezy jądrowej przy zużyciu zaledwie 0,2 miligrama paliwa. Urządzenie było w stanie utrzymać taką temperaturę reakcji termojądrowej przez pięć sekund. Ostatni rekord ustanowiony w 2021 roku wyniósł 59 megadżuli.
Nowy rekord tokamaka JET z Wielkiej Brytanii
— Nasza determinacja i międzynarodowa współpraca przyniosły wyjątkowe rezultaty, które stanowią kamień milowy w badaniach nad energią termojądrową. Ten sukces nie tylko potwierdza możliwość kontrolowania plazmy w tokamakach, ale również stanowi ważny krok na drodze do realizacji celu, jakim jest produkcja energii na skalę komercyjną z wykorzystaniem reakcji jądrowej — tłumaczy dr hab. Agata Chomiczewska, prof. IFPiLM i krajowy koordynator badań na tokamaku JET dla DziennikNaukowy.pl.
Joint European Torus znajduje się w Culham, niedaleko Oksfordu w Wielkiej Brytanii. Jest to urządzenie typu tokamak - toroidalny reaktor, w którym gorąca plazma kontrolowana jest z pomocą silnych pól magnetycznych. W zachodzącej w nim reakcji termojądrowej łączą się z sobą jądra dwóch izotopów wodoru - deuteru i trytu, co powoduje wydzielenie się potężnej ilości energii.
"Sztuczne słońca" to przyszłość ekologicznej energetyki
Co ciekawe, na bazie testów tego reaktora fuzyjnego realizowany jest również projekt przyszłego, potężnego tokamaka ITER, który budowany jest we Francji. Jak informują naukowcy, kolejnym krokiem ma być budowa systemu DEMO, pierwszej, opartej na jądrowej fuzji, eksperymentalnej elektrowni. Nie można tutaj nie wspomnieć, że obu projektach ogromny udział mają również Polacy.
Reaktory fuzji jądrowej mają pozwolić odmienić nie do poznania nie tylko rynek energii, ale również codzienne życie milionów ludzi żyjących na całym świecie. Sztuczne słońca pozwolą bowiem produkować tanią i w pełni przyjazną środowisku naturalnemu energię na potrzeby rozwoju, która bije na głowę w kwestii efektywności nie tylko paliwa kopalne, ale również technologie pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych.
W grudniu ubiegłego roku, również Japonia uruchomiła w Naka swój pierwszy reaktor fuzji jądrowej o nazwie JT-60SA. Na drodze eksperymentów, ma on pomóc zgromadzić cenną wiedzę m.in. na potrzeby budowy ITER. Dlatego w japoński projekt zaangażowane są ośrodki naukowe z całej Unii Europejskiej. Wszystko wskazuje na to, że Europa jako pierwsza na świecie może wpiąć do swojej sieci energetycznej reaktor fuzji jądrowej.