Od cywila do żołnierza. Ukraińscy ochotnicy przygotowują się do walki z Rosjanami

Ukraińcy toczą zacięty bój broniąc się skutecznie przed rosyjskim atakiem. Na różne sposoby walczy praktycznie cały naród, a wymagające pole bitwy zmusza do uzupełniania strat. Dlatego tak ważne jest szybkie szkolenie cywilów. Jak to robią Ukraińcy w czasie inwazji Rosji?

Ochotnicy walczą w szeregach ukraińskiej armii
Ochotnicy walczą w szeregach ukraińskiej armiiEast News

Szkolenie rekrutów

Rekrutacja cywilów odbywa się w zachodnich regionach Ukrainy, które są względnie bezpieczne. Tysiące osób, które chcą dołączyć do sił zbrojnych Ukrainy, są kierowane do punktów rekrutacyjnych. Większość z ochotników nigdy wcześniej nie strzelała, ani nawet nie trzymała w swoich rękach broni. Dlatego też w centrach rekrutacyjnych codziennie odbywają się treningi. Praktycznie 24 godziny na dobę przygotowuje się rekrutów do wojny na froncie.

Jak podaje serwis Military.com, między innymi w starym budynku gimnazjum w Lwowie tuziny ochotników tłoczą się przy stołach. Każdy dzień pracy zaczyna się o 8 rano. Część osób odpowiada za rejestrację nowo przybyłych osób. Pozostałe po raz pierwszy dostają w swoje ręce karabiny albo granatniki, a instruktorzy dokładnie im tłumaczą, jak trzymać broń, i jak jej używać.

W innym miejscu jedna stłoczona grupa słucha wykładu na temat specyfiki min i tego jak bezpiecznie opuścić zaminowaną przestrzeń. Jak się dowiadujemy dalej, inna grupka biega wokół budynku, a kolejna uczy się składać karabiny kałasznikowa. We lwowskim budynki prowadzone są także szkolenia z taktyki i zachowania się pod ostrzałem wroga. W budynku starego amfiteatru prezentowane są techniki z medycyny pola walki.

Kto zgłasza się do walki?

Według Military.com, profil osób zgłaszających się do walki jest bardzo różny. Są to w większości mężczyźni w wieku 18 - 60 lat, który zabroniono wyjeżdżać z zagranicy. Wśród chętnych pojawiają się nauczyciele, specjaliści IT, doktorzy oraz inni cywile, którzy chcą zrobić wszystko, aby powstrzymać inwazję na swój kraj. Nie tylko jednak mężczyźni decydują się dołączyć.

Kobiety także pojawiają się w szeregach ukraińskiej armii. Dołączają również osoby, które choć nie nadają się z powodów zdrowotnych do służby w pierwszej linii, ale mają doświadczenie bojowe i mogą być przydatni przy szkoleniu nowych rekrutów. To właśnie w ogólnonarodowej mobilizacji eksperci widzą jeden z powodów, dla których Ukraina tak długo i tak skutecznie się broni przed rosyjską inwazją.

Tysiące Ukraińców zarówno cywilów jak i wojskowych zginęło w wyniku rosyjskiego ognia. Trudno jest określić czysto wojskowe straty strony ukraińskiej, ponieważ Kijów tych danych nie publikuje.

Krążownik Moskwa już nie popływa - rosyjski okręt zniszczonyAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas