Od "Rudego" do "Twardego"
Kto z nas nie pasjonował się przygodami czterech dzielnych pancerniaków i psa Szarika? Chociaż dziś popularne "kaczory", czyli czołgi T-34 można zobaczyć już tylko na pomnikach i w muzeach, sentyment do stalowych potworów nie maleje.
Obok czołgu nie można przejść obojętnie. 40-tonowy kolos przyciąga jak magnes. Ci, którzy choć raz mogli zobaczyć w akcji takie wozy jak PT-91 Twardy, czy Leopard 2A4, nigdy tego nie zapomną. Mimo swoich dużych gabarytów i ogromnej masy, są to wozy bardzo sprawne i zwinne. Prowadzone przez doświadczonych mechaników potrafią zadziwić swoimi możliwościami.
Bielawa gościła "górali"
Naprawdę skuteczna broń
Dziś załogę czołgu PT-91 "Twardy", który dawno już wyparł T-34, stanowi trzech żołnierzy. Dowódca, działonowy i kierowca-mechanik. Od ich zgrania zależy, czy postawione przed załogą zadanie uda się wykonać szybko i sprawnie. Pomaga im w tym nowoczesny system kierowania ogniem. Na celność ognia armaty o kalibrze 125 milimetrów wpływa system stabilizacji.
Choć konstrukcja czołgu PT-91 Twardy ma już ponad 25 lat, to wozy wielokrotnie przechodziły modernizację. Służą one nie tylko w polskim wojsku. Wśród zainteresowanych tymi wozami są też takie kraje jak Malezja, czy Indie.
Dziś czołgi PT-91 Twardy stanowią podstawowe wyposażenie w batalionach 1. Warszawskiej Brygady Pancernej i 34. Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu. W rękach sprawnych i dobrze wyszkolonych załóg jest to naprawdę skuteczna broń.
Autorem filmu jest sierż. Krzysztof Grymułek z DWL
Mercedesem wśród czołgów będących w wyposażeniu Wojsk Lądowych jest Leopard 2A4. Ponad 120 takich wozów znajduje się w świętoszowskiej 10. Brygadzie Kawalerii Pancernej wchodzącej w skład 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Wśród pancerniaków "Czarnej Dywizji" są tacy, którzy wygrywali dwie ostatnie edycje międzynarodowych zawodów załóg czołgów Leopard "Tank Swiss Challenge" w latach 2005 i 2007.
Charlene Wittstock
Wymogi etykiety królewskiej umiejętnie łączy z najnowszymi trendami. Jej kreacje są eleganckie, ale nie nudne. Przyszła żona księcia Alberta z Monako odrobiła modowe lekcje.
Każdy, kto chciałby zobaczyć, jak na przestrzeni lat wygląda postęp w rozwoju broni i techniki pancernej, powinien odwiedzić poznańskie Muzeum Broni Pancernej znajdujące się na terenie Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Jego kustosz kapitan Tomasz Ogrodniczuk potrafi opowieściami o różnych typach i modelach czołgów zaciekawić każdego.
Jedno przez lata nie uległo zmianie. Niezależnie, czy mówimy o T-34, T-55, T-72, PT-91 "Twardy" czy Leopardzie 2A4, twierdzenie mówiące, że "jest w tych czołgach jakaś siła" zawsze pozostanie aktualne.