Po Rosji zaczęły jeździć bardzo dziwne autobusy

Rosjanie nie przestają zadziwiać pomysłami na ochronę swoich terenów przed odwetowymi atakami Sił Zbrojnych Ukrainy. Tym razem zaobserwowano bardzo nietypowo wyglądające autobusy kursujące w obwodzie biełgorodzkim w Rosji.

Po Rosji zaczęły jeździć bardzo dziwne autobusy
Po Rosji zaczęły jeździć bardzo dziwne autobusy@clashreportTwitter

Armia Kremla ani na chwilę nie wstrzymuje realizacji swojej ofensywy w obwodzie charkowskim i donieckim. Najbardziej zaciekłe walki obecnie toczą się m.in. na granicy Ukrainy i Rosji w obwodzie charkowskim i biełgorodzkim. Rosjanie zbudowali centrum logistyczne w okolicach miasta Biełgorod, skąd na tak ogromną skalę zaczęli atakować przygraniczne ukraińskie miasta.

Jako że Ukraina w końcu otrzymała zielone światło krajów NATO do użycia broni na terenie Rosji, a dokładnie w obwodzie biełgorodzkim, Siły Zbrojne Ukrainy postanowiły szybko powstrzymać zapędy okupanta, atakując cele militarne leżące bezpośrednio na terenie Rosji, takie jak np. systemy obrony powietrznej, chroniące lotnictwo bombowe.

Po Rosji zaczęły jeździć bardzo dziwne autobusy

W ostatnim czasie tak nasiliły się ukraińskie ataki artylerią i dronami kamikadze na wszelkiej maści rosyjskie pojazdy i obiekty militarne, że w panice Kreml postanowił wybudować całą sieć bunkrów w najbardziej bombardowanych miejscach. Teraz okazuje się, że Rosjanie wpadli na jeszcze bardziej dziwny pomysł i zaczęli wyposażać autobusy podmiejskie w klatki antydronowe.

Na opublikowanym w sieci materiale filmowym można zobaczyć jeden z takich udoskonalonych autobusów, który niby ma wozić mieszkańców Biełgorodu do okolicznych wsi, a w rzeczywistości służy wojsku. Rosjanie zainstalowali na nim prowizoryczną klatkę, jednak na bank nie spełni pokładanych w niej nadziei. Przynajmniej tak twierdzą analitycy militarni, którzy zapoznali się z nagraniem.

Rosjanie instalują klatki antydronowe na autobusach

Rosjanie na masową skalę wyposażają w takie instalacje antydronowe praktycznie każdy ciężki i mniej opancerzony pojazd bojowy, ale nawet one w większości przypadków szybko zmieniają się w skwierczące kule ognia po atakach dronów kamikadze. W przypadku tego autobusu, zniszczenie go będzie dziecinnie łatwe. Jedyną nadzieją dla pasażerów (żołnierzy) może być fakt, że będą mieli kilka sekund więcej na ucieczkę z pojazdu.

Niedawno przedstawiciele SZU podali, że obecnie na Ukrainie rozwijanych jest aż 180 różnego typu dronów kamikadze. To niesamowita ilość. Każdego dnia na froncie ma się też używać 3-4 tysiące dronów, z czego 500 może skutecznie eliminować z frontu rosyjskich żołnierzy. Aktualnie Ukraińcy mają w tej materii dużą przewagę nad Rosjanami.

Znalazł szkielet stegozaura w swoje urodziny. Rekordowa cena na aukcjiAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas