Pokaz siły wobec Rosji. NATO poderwało ważne samoloty
Jednego dnia samolot szpiegowski NATO RC-135 dokonał lotu dookoła Bałtyku. To swoisty pokaz siły i demonstracja tego, jak wielką prezencję ma Sojusz nad ważnym europejskim morzem.
Tuż po akcesie Finlandii i Szwecji do NATO wielu komentatorów stwierdziło, że Morze Bałtyckie stało się de facto zagarnięte przez Sojusz. Pojawiły się nawet komentarze o "wewnętrznym jeziorze NATO". Mimo że eksperci studzą tak jaskrawe opinie, nie ma co ukrywać, że wejście nordyckich państw do Sojuszu, zwiększyło jego siłę w regionie Bałtyku na ogromną skalę.
Przykładem tego są misje samolotów szpiegowskich, które latają już nad Szwecją i Finlandią. W poniedziałek (24 czerwca) doszło do jednej z takich misji, która może zostać odebrana jako pokaz siły i znaczenia, jakie NATO ma teraz nad Bałtykiem. Podczas niej bowiem jeden samolot RC-135V US Air Force o kodzie wywoławczym JAKE17 dokonał patrolu wokół europejskiego morza.
Swój lot zaczął od wylotu tuż przed godz. 8.00 z bazy RAF Mildenhall w Wielkiej Brytanii. Po tym kierował się przez Morze Północne w kierunku Norwegii. Przeleciał wzdłuż jej zachodniego wybrzeża aż do okolic maksymalnie wysuniętego na północ punktu Norwegii. Po tym skierował się w kierunku Finlandii. W regionie Laponii minął się z drugim RC-135 o kodzie wywoławczym RRR7224. Leciał aż do regionu Pojezierza Fińskiego gdzie rozpoczął swój patrol blisko fińsko-rosyjskiej granicy. Po nim lecąc nad państwami bałtyckimi, Polską, Niemcami i Holandią, wrócił do bazy w Mildenhall, a za nim doleciał RRR7224. W ten sposób amerykański samolot NATO stworzył swoistą trasę dookoła Bałtyku.