Rosja chwali się Berdyszem: Zieje ogniem i potrafi wszystko!
Urałwagonzawod zaprezentował nowy bezzałogowy statek powietrzny, który może się pochwalić szerokim wachlarzem umiejętności. Atakuje miotaczem ognia i granatnikiem, minuje teren, transportuje ładunki i prowadzi rozpoznanie. Przynajmniej w teorii, a w praktyce?
Władimir Tkaczuk, dyrektor generalny Urałwagonzawod, czyli przedsiębiorstwa budowy maszyn odpowiadającego m.in. za czołgi podstawowe T-72, BMPT Terminator, T-90 czy T-14 Armata, oficjalnie ujawnił nowy rosyjski dron wielozadaniowy. Jak wynika z doniesień rosyjskiej agencji TASS, to nowoczesne rozwiązanie zaprojektowane do wspierania powietrzno-desantowych oddziałów szturmowych.
Może zadawać obrażenia przeciwnikowi za pomocą miotacza ognia Trzmiel czy granatnika RPG-30 Kruk. Wyjaśnijmy od razu, że Trzmiel to jednostrzałowa broń o zasięgu efektywnym 600 m, składająca się z prostej wyrzutni, będącej jednocześnie pojemnikiem transportowym i pocisku rakietowego o kalibrze 93 mm. Do wyrzutni mocowane są przyrządy celownicze i mechanizm spustowo-odpalający, po naciśnięciu którego następuje uruchomienie silnika rakietowego pocisku. Trzmiel dostępny jest w kilku wersjach, tj. z głowicą zapalającą zawierającą 2,1 litra napalmu, dymną zawierającą 2,3 litra substancji dymotwórczej, termobaryczną czy tandemową kumulacyjno-termobaryczną.