Rosja wymyśliła nowy sposób na rozsyłanie dronów. Chce stworzyć "samoloty lotniskowce"
Rosjanie mieli właśnie opracować technologię, pozwalającą na zamienianie samolotów w mobilne stacje wysyłania dronów. Nowe rozwiązanie pozwala samolotom cumować drony oraz je rozsyłać i zbierać nad wrogim terenem. Po wniknięciu w szczegóły widać jednak, że Rosjanom daleko do spełnienia tej wizji.
- Jak podaje rosyjska agencja TASS, firma United Aircraft Corporation (UAC) opatentowała system cumowania dla samolotów, który może przechwytywać drony bojowe.
- System ma pozwalać zarówno na skryte rozprowadzanie, jak i ich przechwytywanie dronów.
- Urządzenie można montować na wszystkich rodzajach samolotów, od myśliwców po bombowce.
- Jej wykorzystanie w boju dałoby Rosji nowe możliwości. Mogłoby służyć do szybkiego wypuszczania hordy dronów nad głowami przeciwnika.
- Jednak mało prawdopodobne by w najbliższym czasie takie urządzenie weszło nawet do fazy prototypu, a już na pewno nie podczas wojny w Ukrainie. Wszystko przez...zbyt duże zaawansowanie technologiczne jak na Rosjan.
W oświadczeniu UAC firma zadeklarowała, że ich nowy patent pozwala na nowy sposób rozprowadzania dronów. Dzięki niemu Rosjanie na szeroką skalę mogliby używać samolotów, aby już w locie nad terenem wroga wypuszczać drony, bądź zabierać je po wykonaniu misji. Wynalazek może więc pozwolić na tworzenie "samolotów matek", których głównym zadaniem byłoby rozprowadzanie dronów. Ich liczba zależałaby tylko od rodzaju samolotu, który posiadałby je w wyposażeniu. Mowa więc tu nawet o tworzeniu całych mobilnych platform do powietrznego rozsyłania dronów w przypadku największych rosyjskich bombowców.
Nowy patent Rosjan ma bardzo prostą konstrukcję. Fundamentem jest składana rama w kształcie łuku, mocowana w przestrzeni wewnętrznej samolotu. Głównym punktem jest stożek, do którego przyczepia się drony. Według projektu samolot wypuszcza z luku bagażowego ramę i stożek. Gdy dron podlatuje do stożka, specjalne wstawki zazębiają się i zaczynają go podnosić do luku. Na końcu dron jest stabilizowany za pomocą chwytaków. Wtedy rama wsuwa się do luku, dokując drona, kończąc przechwyt. W przypadku wypuszczania czynności są zamieniane kolejnością.
Według Rosjan system pozwoliłby na lepsze wykorzystanie dronów w atakach rakietowych, wojnie elektronicznej czy rekonesansie. Na razie jednak rosyjski system nie jest nawet w fazie prototypów i doświadczenia z innych krajów wskazują, że Rosjanie długo poczekają na taki prototyp.
Przed Rosją zaawansowane prace nad takim systemem prowadzili Chińczycy i Amerykanie. Chińczycy niedawno w propagandowym materiale przedstawili symulacje, gdzie jeden bombowiec ze swojego pokładu wystrzelił cztery drony.