Rosjanie mają nową metodę działania. Wykorzystują do tego ukraińskie dzieci!

Wojna w Ukrainie trwa dopiero ponad miesiąc, a rosyjska armia już dała się poznać ze swojego bestialstwa. Teraz żołnierze Putina do swoich celów wykorzystują również ukraińskie dzieci, które straciły dach nad głową i rodziców.

Dowody na zbrodnie wojenne Rosjan w Buczy, Mariupolu i innych miastach w Ukrainie, są już badanie przez międzynarodowe zespoły ekspertów, które dopiero ocenią skalę bestialstwa armii Putina.

Rosjanie chcą wygrać za wszelką cenę, dlatego zaczęli wykorzystywać niedolę ukraińskich dzieci, które w ciągu ostatniego miesiąca straciły wszystko. Informacja pochodzi z raportu SBU. Służby Bezpieczeństwa Ukrainy dowiedziały się o tym, że Rosjanie kontaktują się z nieletnimi Ukraińcami przez platformę komunikacyjną Telegram.

Reklama

Celem rosyjskich działań są dzieci i młodzież w Charkowie. Najeźdźcy piszą do nich na Telegramieżądając podania pozycji ukraińskich obrońców. W zamian oferują pieniądze. Dzieci, które straciły w tej wojnie wszystko, mogą być łatwym celem do manipulacji dla Rosjan.

Tymczasem w Ługańsku, Rosjanie bezpośrednio zaczepiali nieletnich i próbowali ich zmusić do wyjawienia ważnych informacji o pobycie ukraińskich żołnierzy. Zaoferowali 16-latkom pieniądze w zamian za informacje o położeniu oddziałów i trasach używanych przez wojsko. Jeden z zaczepionych był przerażony, ale okupanci "uspokoili go" mówiąc, że jest nieletni, więc nic mu nie będzie. Dzięki interwencji ukraińskich sił bezpieczeństwa chłopcy nie zdążyli przekazać informacji wrogowi.

SBU przypomina, że przekazywanie informacji wrogom jest nielegalne. Osoby, które popełniły to przestępstwo mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności karnej nawet jeśli mają tylko 16 lat. W wyjątkowych przypadkach sądzeni mogą być także 14-latkowie. Wojna z pewnością jest taką wyjątkową sytuacją.

Służby Bezpieczeństwa Ukrainy apelują do wszystkich rodziców o czujność i kontrolę korespondencji swoich dzieci w tych trudnych czasach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Ukraina | Telegram
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy