Rosjanie spalili potężny i "niezniszczalny" brytyjski czołg

W sieci pojawił się materiał filmowy, na którym uwieczniono zniszczenie przez Rosjan potężnego brytyjskiego czołgu Challenger 2. Władze w Londynie zapewniały, że ta maszyna jest niezniszczalna, ponieważ w całej swojej historii udziału w różnych wojnach na świecie, nie została spacyfikowana przez wroga.

W sieci pojawił się materiał filmowy, na którym uwieczniono zniszczenie przez Rosjan potężnego brytyjskiego czołgu Challenger 2. Władze w Londynie zapewniały, że ta maszyna jest niezniszczalna, ponieważ w całej swojej historii udziału w różnych wojnach na świecie, nie została spacyfikowana przez wroga.
Rosjanie zniszczyli potężny brytyjski czołg Challenger 2 /123RF/PICSEL

Wielka Brytania wysłała na Ukrainę 14 sztuk swoich potężnych czołgów Challenger 2. Armia chwaliła się, że te maszyny są niezniszczalne i podczas swojej działalności zadadzą dotkliwe ciosy rosyjskiej armii. Okazuje się jednak, że nie są to tak wspaniałe maszyny, jak je przedstawiała Wielka Brytania.

Kilka dni temu, sieć lotem błyskawicy obiegła wiadomość, że Rosjanie zniszczyli brytyjski czołg za pomocą drona kamikadze. Wówczas zarówno analitycy militarni, jak i sama brytyjska armia zapewniali, że to tylko kolejny element kremlowskiej propagandy. Teraz stało się jasne, że to wydarzenie rzeczywiście miało miejsce. Rosjanie pokazali bowiem dowód na materiale filmowym.

Reklama

Można tam zobaczyć zaparkowany na skraju lasu brytyjski czołg Challenger 2 i kierującego się w jego stronę rosyjskiego drona kamikadze. Po kilku sekundach lotu, bezzałogowiec uderza w czołg, a ten staje w płomieniach. Prawdopodobnie maszyna została porzucona i na pokładzie nie było załogi. Całe to wydarzenie rozegrało się w okolicy miasta Sudża w rosyjskim obwodzie kurskim.

Rosjanie spalili potężny i "niezniszczalny" brytyjski czołg

Brytyjski czołg miał tam brać udział we wciąż toczącej się ukraińskiej ofensywie na terenie Rosji, w której celem jest zajęcie jak największych połaci ziemi agresora. Rozpoczęła się ona w połowie sierpnia bieżącego roku i ma potrwać co najmniej do połowy stycznia, gdy Donald Trump ma zostać zaprzysiężony.

Jak informuje serwis BulgarianMilitary, to drugi czołg Challenger 2 zniszczony w rejonie Kurska i trzeci w ogóle, a mianowicie odkąd Wielka Brytania dostarczyła Ukrainie łącznie 14 tych maszyn. Wcześniej inny Challenger 2 został zniszczony na froncie ukraińskim, gdzie został porzucony na polu bitwy po spaleniu do tego stopnia, że bardzo trudno go było rozpoznać. Analitycy podkreślają, że utrata tak potężnego czołgu z "rąk" drona, to kolejny cios dla reputacji armii Wielkiej Brytanii.

Obecnie na Ukrainie i w Rosji obszar walk zmienił się w jedno wielkie błoto. Ciężkie czołgi takie jak Challenger 2 zwyczajnie mogą ugrzęznąć w nim i załoga nie może dalej kontynuować zadań. Wówczas te maszyny stają się bardzo łatwym celem dla dronów kamikadze. To właśnie miało miejsce w przypadku brytyjskiego czołgu.

Ukraińcy stracili trzy brytyjskie czołgi Challenger 2

Na razie Siły Zbrojne Ukrainy nie ujawniły, czy wyślą do obwodu kurskiego kolejny czołg z Wielkiej Brytanii. Rosjanie w ostatnich miesiącach mieli odbić ok. połowę terytoriów obwodu kurskiego zajętych wcześniej przez Ukraińców, ale nic nie wskazuje na to, by do połowy stycznia mieli całkowicie wypchnąć Ukraińców ze swojej ziemi.

Challenger 2 to świetny czołg. Wielu analityków wojskowych uważa nawet, że lepszy pod wieloma względami od amerykańskich Abramsów i niemieckich Leopardów. Challenger 2 wygrał bowiem rywalizację o kontrakt brytyjskiej armii, pokonując oba powyższe czołgi, co świadczy o najwyższej jakości zastosowanych tam technologii. Teraz zostaną one przetestowane w boju w Ukrainie.

Challenger 2 to czołg stworzony z myślą o bezpieczeństwie przebywających w nim żołnierzy, o czym wspomniał Ołeksij Reznikow. Jest ciężko opancerzony systemem Chobham drugiej generacji, tzw. Dorchester. Ruch wieży i działa kontroluje napęd elektryczny eliminujący ryzyko poparzenia załogi, która ma też do dyspozycji system ochrony jądrowej, biologicznej i chemicznej.

Czym jest i co potrafi brytyjski czołg Challenger 2?

Maszyna została wykonana w czołgowej technologii "stealth", czyli jej kształt ogranicza sygnaturę radarową i wykrywalność przez systemy radarowe. Do ochrony przed pociskami nie zabrakło też granatów dymnych i pancerza reaktywnego.

Najważniejszym elementem ataku jest 120-milimetrowa armata L30A1 (możliwość stosowania aż 49 różnych pocisków), karabin maszynowy L94A1 EX-34 7,62 mm oraz karabin maszynowy L37A2 kal. 7,62 mm (na wyposażeniu załogi znajduje się 4200 sztuk takiej amunicji).

Opcjonalnie dostępny jest też zdalnie sterowany system uzbrojenia Leonardo "Enforcer" z karabinem maszynowym L37A2 7,62 mm, ciężkim karabinem maszynowym 12,7 mm lub automatycznym granatnikiem 40 mm. Pomimo tak ciężkiego wyposażenia, czołgi Challenger 2 poruszają się z maksymalną prędkością 60 km/h i przejeżdżają na jednym baku nawet 550 kilometrów. Jednak w przypadku ciężkiego terenu parametry te spadają do prędkości maksymalnej na poziomie 40 km/h i zasięgu do 250 km.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Challenger 2 | Leopardy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy