Rosjanie stracili kolejne 4 bombowce. Wyparowało 200 mln dolarów
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy dokonała spektakularnego ataku na rosyjskie samoloty bombowe stacjonujące na lotnisku Marinowka w obwodzie wołgogradzkim. Teraz w sieci opublikowano dowody w postaci zdjęć satelitarnych, na których widoczne są ogromne zniszczenia dokonane przez ukraińskie drony. Rosjanie ponieśli straty opiewające na setki milionów dolarów.

SBU dokonała bardzo bolesnego ataku na rosyjskie lotnisko Marinowka, leżące ponad 500 kilometrów od linii frontu. Misja została zrealizowana w pełni pomyślnie w nocy z 26 na 27 czerwca. Na terenie lotniska, armia Kremla trzymała gotowych do lotu kilka niezwykle ważnych dla wojny samolotów bombowych Su-34.
Ukraińcy za pomocą dronów kamikadze dalekiego zasięgu zdołali zniszczyć dwa bombowce i kolejne dwa poważnie uszkodzić. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała na dowód obrazy satelitarne rosyjskiego obiektu, wykonane przez urządzenie Sentinel-1 z syntetyzowaną aperturą. Ukazują one płytę lotniska przed spektakularnym atakiem i już po. Straty Rosjan są widoczne na nich gołym okiem.
Rosjanie stracili kolejne 4 bombowce Su-34
W środkowej części, gdzie znajdują się miejsca parkingowe dla samolotów, widoczne są cztery ciemne miejsca. To efekt całkowitego spalenia się dwóch samolotów Su-34 i częściowe uszkodzenie dwóch kolejnych. Eksperci militarni podają, że "resztki wraków oraz uszkodzone samoloty zostały szybko usunięte, by utrudnić identyfikację skali strat. Podobnie postępowano po operacji "Pajęczyna", kiedy to w miejsce uszkodzonych bombowców Tu-95 podstawiano maszyny nienaruszone.
Suchoj Su-34 (w kodzie NATO: Fullback) to rosyjski dwumiejscowy samolot myśliwsko-bombowy, będący następcą Su-24M i wywodzący się z konstrukcji Su-27. Zaprojektowany głównie do precyzyjnych ataków na cele naziemne, Su-34 łączy cechy bombowca taktycznego z możliwościami myśliwca, co czyni go wszechstronnym narzędziem w operacjach militarnych. Wyposażony w zaawansowaną awionikę, radar tylnej półsfery i zdolność do przenoszenia szerokiego wachlarza uzbrojenia, w tym bomb kierowanych KAB-500S czy pocisków hipersonicznych Ch-47M2 Kindżał, Su-34 jest kluczowym elementem rosyjskiego lotnictwa frontowego.
200 milionów dolarów strat w rosyjskim lotnictwie
Jego charakterystyczny "kaczy dziób" i kabina z miejscami dla dwóch pilotów obok siebie zapewniają lepszą ergonomię i możliwość prowadzenia długotrwałych misji. W rosyjskich Siłach Powietrzno-Kosmicznych (WKS) Su-34 jest klasyfikowany jako myśliwiec-bombowiec, wykorzystywany do niszczenia celów strategicznych, takich jak węzły komunikacyjne, składy czy infrastruktura, na głębokości do 600-1100 km od linii frontu, w zależności od wysokości lotu i ładunku.
Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku, Su-34 odegrały istotną rolę w rosyjskich operacjach lotniczych, pełniąc funkcję "konia roboczego" lotnictwa taktycznego. Samoloty te są wykorzystywane głównie do zrzutu kierowanych bomb lotniczych KAB-500S oraz pocisków rakietowych na ukraińskie pozycje, infrastrukturę i obiekty cywilne, często operując z bezpiecznej odległości poza zasięgiem ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.
Su-34 to niebezpieczny samolot bombowy
Misje Su-34 obejmują izolację rejonów walk poprzez niszczenie szlaków zaopatrzenia i kluczowych obiektów, a także wsparcie sił lądowych w Donbasie czy obwodzie sumskim. Intensywne użytkowanie tych maszyn, zwłaszcza w warunkach silnej ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, prowadzi jednak do znacznego zużycia sprzętu. Rosjanie, świadomi zagrożenia ze strony systemów takich jak Patriot czy IRIS-T, często przeprowadzają ataki z terytorium Rosji lub Białorusi, minimalizując ryzyko zestrzelenia. Pomimo tego, według portalu ORYX, od początku wojny Rosja straciła co najmniej 30 sztuk Su-34, zarówno w wyniku zestrzeleń, jak i awarii technicznych, co stanowi poważny cios dla floty liczącej ok. 120-140 maszyn.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!