Rosjanie zaatakowali Ukraińców z pomocą wielbłądów
Po trzech latach wojny, Rosjanie wciąż nie przestają zadziwiać swoimi przerażającymi pomysłami na próbę zajęcia pozycji żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy. Tym razem armia Kremla zaatakowała z pomocą wielbłądów.
![Rosjanie zaatakowali Ukraińców z pomocą wielbłądów](https://i.iplsc.com/000KKN6KMWONBM88-C322-F4.webp)
Rosjanie od miesięcy próbują na wszelkie możliwe sposoby zająć jak największą część terenów Ukrainy. W tym czasie próbowali dokonywać mięsnych szturmów za pomocą rowerów, wózków golfowych, quadów i motocykli. Teraz żołnierze wpadli na kolejny głupi pomysł, który miał im pozwolić przedrzeć się do pozycji ukraińskich żołnierzy i wypędzić ich w głąb Ukrainy.
Tym razem w ich planie szturmu główne skrzypce grały wielbłądy. W sieci pojawiły się bowiem zdjęcia, na których Rosjanie chwalili się swoim nowym środkiem lokomocji. Jak tłumaczą Ukraińcy, żołnierze Władimira Putina wcześniej zajęli jeden z ukraińskich ogrodów zoologicznych i zabrali stamtąd na front stado wielbłądów.
Rosjanie zaatakowali Ukraińców z pomocą wielbłądów
Prawdopodobnie pomysł wziął się od rosyjskich żołnierzy pochodzących z dalekiej Syberii lub grup sił specjalnych, które realizowały wcześniej swoje misje na Bliskim Wschodzie czy w Afryce. Rosjanie liczyli na to, że ukraińscy operatorzy dronów kamikadze zrezygnują z ataków na nich, właśnie ze względu na ochronę tych majestatycznych zwierząt, dzięki czemu łatwiej przedostaną się przez główną linię frontu.
Na razie nie wiadomo, czy Rosjanom udało się zrealizować swój niecny plan, ale sam pomysł budzi przerażenie. Przedstawiciele Sił Zbrojnych Ukrainy przyznali, że przyzwyczaili się już do takich akcji. Żołnierze wielokrotnie byli świadkami w przejętych od Rosjan okopach, jak bezduszni są to ludzie. Rosjanie potrafili znęcać się nad szczurami, chomikami, psami czy kotami, wieszając je i przybijając do ścian lub katować je dla chwili rozrywki.
Rosjanie mają problemy z zajęciem Pokrowska
Najgorsze sceny miały rozgrywać się właśnie w ogrodach zoologicznych, gdzie media informowały o tym, że rosyjscy żołnierze zorganizowali sobie strzelnicę i otwierali ogień do najróżniejszych zwierząt, by poprawić swoją celność strzelania. W sieci pojawiły się też materiały zdjęciowe, które dokumentują żołnierzy jedzących bizona, kangura i wilki w jednym z ogrodów zoologicznych w Donbasie.
Rosjanie sięgają po najróżniejsze sposoby na przedarcie się na pozycje ukraińskie, ponieważ w ostatnich kilku miesiącach armia Kremla miała stracić kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy na swojej ziemi w obwodzie kurskim. Te siły i środki miały być wykorzystane do zajęcia Pokrowska, które jest centrum logistycznym ukraińskiej armii. Jednak ogromne straty pod Kurskiem sprawiły, że Rosjanie wciąż go nie zajęli i na razie nic w tym temacie się nie zmieni.