Rosjanin urządził masakrę swoim towarzyszom na froncie

Dzień bez mrożących krew w żyłach rosyjskich działań na froncie, to dzień stracony. Tym razem rosyjski żołnierz urządził prawdziwą krwawą jatkę swoim towarzyszom broni, gdy nawet się tego nie spodziewali.

Dzień bez mrożących krew w żyłach rosyjskich działań na froncie, to dzień stracony. Tym razem rosyjski żołnierz urządził prawdziwą krwawą jatkę swoim towarzyszom broni, gdy nawet się tego nie spodziewali.
Rosjanin urządził masakrę swoim towarzyszom na froncie /123RF/PICSEL

Siły Zbrojne Ukrainy opublikowały film, na którym możemy zobaczyć dzień z życia rosyjskich żołnierzy. Dla kilku z nich zakończył się on tragicznie. Przedstawiciele oddziału specjalnego Adam uwiecznili na materiale filmowym moment, w którym rosyjski operator radzieckiego bojowego wozu piechoty rozjeżdża swoich towarzyszy.

Ta mrożąca krew w żyłach akcja miała miejsce niedaleko Awdijiwki w obwodzie donieckim. Rosyjscy żołnierze zostali przetransportowali na front za pomocą bojowego wozu piechoty BMP-2, a następnie zajęli pozycję blisko pojazdu, by uchronić się przed dronami kamikadze.

Reklama

Bojowy Wóz Piechoty rozjechał kilku rosyjskich żołnierzy

Na ich pech, Ukraińcy niemal natychmiast wypatrzyli ich za pomocą drona, a następnie odpalili w kierunku pojazdu pociski przeciwpancerne. Operator BMP-2 przestraszył się, że zaraz jego pojazd stanie się skwierczącą kulą ognia i postanowił zmienić pozycję.

Najwidoczniej w popłochu zapomniał, że wokół pojazdu leżą żołnierze i gwałtownie manewrując, rozjechał kilku z nich. Gdy obejrzymy ten film kilka razy, zrozumiemy, jakim szokiem było dla rosyjskich żołnierzy to wydarzenie. Sami Ukraińcy przyznali, że nie wierzyli własnym oczom, ale w przypadku Rosjan nie jest to nowość.

Życie rosyjskiego żołnierza nie ma żadnej wartości

W realiach wojny, w Rosji życie ludzkie jest mniej warte od zajęcia kilku metrów ukraińskiej ziemi, na której rosną chwasty. Operator BMP-2 nie przejął się urządzoną masakrą i oddalił się od piechoty, ratując własne życie. Pojawiły się informacje, że Rosjanin mógł mieć problemy psychiczne, w końcu na front Kreml wysyła nawet psychopatycznych morderców z najgorszych więzień.

Według najnowszych danych opublikowanych przez Wall Stret Journal, rosyjska armia od początku wojny miała stracić 200 tysięcy żołnierzy. Chodzi tu o zabitych lub trwale niezdolnych do służby. Kolejne 300 tysięcy żołnierzy miało zostać lekko rannych i w dłuższej perspektywie czasu mogą powrócić na front. Analizy dowodzą, że Rosjanom nie uda się w najbliższym czasie zdobyć Awdijiwki, zatem takie ataki i tytaniczne wysiłki nie mają większego sensu.

Rosja stawia na nowe pojazdy BMP-3 Manuł

Co ciekawe, rosyjska agencja informacyjna RIA Novosti, powołując się na państwowe rosyjskie przedsiębiorstwo zbrojeniowe Kurganmaszzawod, wchodzące w skład korporacji Rostech, poinformowała o planach rozpoczęcia produkcji bojowego wozu piechoty BMP-3 Manuł, następcy BMP-2.

W BMP-3 Manuł postanowiono przenieść moduł układu napędowego do przedniej części kadłuba, co umożliwiło zamontowanie z tyłu kadłuba rampy dla desantu. W pojeździe ma być zastosowany mocniejszy silnik UTD-32F o mocy 600 kW/816 KM.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: militaria
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy