Rosyjski supermyśliwiec zaatakuje nową potężną bronią. Ukraina w potrzasku
Rosyjski myśliwiec piątej generacji Su-57, znany również jako "Felon" wzbogacił się o nową, potężną broń. Jest to precyzyjny pocisk, który może znacząco zwiększyć jego zdolności bojowe, szczególnie w misjach wymagających atakowania dobrze chronionej przestrzeni powietrznej. Ukraina ma powody do zmartwienia.

Su-57, opracowany przez biuro konstrukcyjne Suchoja, jest flagowym projektem rosyjskiego przemysłu lotniczego, mającym na celu rywalizację z amerykańskimi myśliwcami stealth, takimi jak F-35 Lightning II i F-22 Raptor. Maszyna rozwijana jest w wielkich bólach, ale pomimo tego faktu, daje się we znaki Siłom Zbrojnym Ukrainy.
Niebawem ta nowoczesna maszyna może jeszcze bardziej utrudnić Ukraińcom obronę własnej przestrzeni powietrznej oraz obiektów militarnych, infrastruktury krytycznej czy cywilnych. Co ciekawe, w 2024 roku dostarczono do armii zaledwie sześć maszyn, co zwiększyło ich łączną liczbę do ok. 16-18 w służbie operacyjnej. Jednak ostatnie doniesienia sugerują, że Rosja intensyfikuje prace nad ulepszeniem tego myśliwca, a nowy pocisk może być kluczowym elementem nowej strategii.
Rosyjski supermyśliwiec zaatakuje nową potężną bronią
Przeciek wideo, o którym donosi BulgarianMilitary.com, pokazuje Su-57 w locie z nowym pociskiem, którego specyfika nie została w pełni ujawniona. Choć szczegóły pozostają niejasne, analitycy spekulują, że może to być ulepszona wersja istniejącego pocisku Kh-69, który już wcześniej był integrowany z Su-57. Kh-69 to precyzyjny pocisk manewrujący o zasięgu ok. 290 kilometrów, zaprojektowany do niszczenia celów strategicznych, takich jak centra dowodzenia, składy amunicji czy infrastruktura transportowa. Jego konstrukcja, bazująca na technologii stealth, minimalna sygnatura radarowa oraz zaawansowany system nawigacji (GLONASS i inercyjny), czynią go trudnym do wykrycia i zneutralizowania.
Alternatywną hipotezą jest to, że nowy pocisk może być również zmodyfikowaną wersją hipersonicznego Kinzhal (Kh-47M2), dostosowaną do przenoszenia przez Su-57. Jak wskazał emerytowany generał major Władimir Popow, testy takiej wersji Kinzhal są w toku, choć jej integracja może wiązać się z kompromisem w zakresie stealth, ponieważ zewnętrzne podwieszenie pocisku zwiększa sygnaturę radarową samolotu.
Pocisk może być udoskonaleniem Kh-69 czy Kh-47
Siły Zbrojne Ukrainy dobrze wiedzą, czym może być udoskonalona wersja Kh-69 czy Kh-47. Te pociski skutecznie zniszczyły u naszego wschodniego sąsiada kilka obiektów energetycznych i elektrociepłowni. Bardzo ciężko je strącić ze względu na ich prędkość i właśnie cechy stealth. Przeciek sugeruje, że Rosjanie chcą pokazać światu, że ich myśliwiec jest wart zakupu, ponieważ świetnie radzi sobie z pokonaniem systemów obrony wroga.
Rosja aktywnie promuje ten myśliwiec w krajach takich jak Algieria, Egipt czy Indie, gdzie prezentuje go jako konkurencję dla zachodnich odpowiedników. Demonstracja zaawansowanego uzbrojenia, jak nowy pocisk, może przyciągnąć uwagę potencjalnych nabywców, szczególnie w regionach dążących do modernizacji swoich sił powietrznych.
Rosja chce zainteresować świat swoim myśliwcem Su-57
Eksperci tłumaczą, że przeciek wideo z nowym pociskiem pojawia się w czasie, gdy Rosja stara się utrzymać swoją pozycję technologiczną w obliczu rosnącej konkurencji ze strony Zachodu i Chin. Amerykańskie F-35, których liczba przekroczyła 1000 egzemplarzy, oraz chiński J-20, z ponad 200 maszynami, znacznie przewyższają Su-57 pod względem liczby i doświadczenia bojowego. Jednak Rosja nadrabia zaległości, inwestując w technologie szóstej generacji, takie jak sztuczna inteligencja i współpraca z dronami, np. S-70 Okhotnik, które mogą zwiększyć skuteczność Su-57 w przyszłych konfliktach.
Możemy być pewni, że niebawem nowy pocisk będzie przetestowany w Ukrainie. Niestety, jego użycie będzie wiązało się ofiarami i stratami w infrastrukturze czy sprzęcie wojskowym. Eksperci podkreślają, że bez względu na to, czy pomiędzy Ukrainą i Rosją zapanuje pokój czy jednak nie, to Kreml nie przestanie w coraz szybszym tempie unowocześniać swoją najpotężniejszą broń, którą może w niedalekiej przyszłości użyć przeciwko krajom NATO.