Śmigłowcowiec "Bonhomme Richard" trafi na złom

Nadal nie są znane przyczyny pożaru, który zniszczył okręt
Nadal nie są znane przyczyny pożaru, który zniszczył okrętAUSTIN HAIST/AFPEast News

Pożar

Niezwykły transport na morzach. Tak podróżują okręty

"Super Servant 4" transportował do Bułgarii dwa niszczyciele min typu Tripartite, które zostały odkupione od Niderlandów.
"Super Servant 4" transportował do Bułgarii dwa niszczyciele min typu Tripartite, które zostały odkupione od Niderlandów.Rex FeaturesEast News
Od tamtej pory stały zakonserwowane w porcie, a dowództwo i rząd starały się znaleźć nabywcę dla nich. Okrętami zainteresowała się Bułgaria, która od 2009 roku posiada w linii dawny belgijski "Myosotis", który należy do tego samego typu.
Od tamtej pory stały zakonserwowane w porcie, a dowództwo i rząd starały się znaleźć nabywcę dla nich. Okrętami zainteresowała się Bułgaria, która od 2009 roku posiada w linii dawny belgijski "Myosotis", który należy do tego samego typu.Rex FeaturesEast News
Zakup okrętów w Niderlandach pozwoliłby utworzyć jednolity zespół przeciwminowy, dlatego w 2019 roku Bułgarzy zdecydowali się na pozyskanie jednostek.
Zakup okrętów w Niderlandach pozwoliłby utworzyć jednolity zespół przeciwminowy, dlatego w 2019 roku Bułgarzy zdecydowali się na pozyskanie jednostek.Rex FeaturesEast News
Po wycofaniu pięciu okrętów z linii, Niderlandy sprzedały je Łotwie w latach 2000 i 2003. "Maassluis", liczący obecnie 36 lat i młodszy o trzy lata "Hellevoetsluis" niedługo podniosą bułgarską banderę. Zakonserwowany pozostaje jeszcze "Haarlem", a sześć okrętów nadal pełni służbę w Królewskiej Marynarce Wojennej Niderlandów.
Po wycofaniu pięciu okrętów z linii, Niderlandy sprzedały je Łotwie w latach 2000 i 2003. "Maassluis", liczący obecnie 36 lat i młodszy o trzy lata "Hellevoetsluis" niedługo podniosą bułgarską banderę. Zakonserwowany pozostaje jeszcze "Haarlem", a sześć okrętów nadal pełni służbę w Królewskiej Marynarce Wojennej Niderlandów.Rex FeaturesEast News
Jak informuje niderlandzki portal Marineschepen.nl transportowane niszczyciele min to byłe HNLMS "Maassluis" i HNLMS "Hellevoetsluis". Oba okręty zostały wycofane ze służby w Królewskiej Marynarce Wojennej Niderlandów w 2011 roku.
Jak informuje niderlandzki portal Marineschepen.nl transportowane niszczyciele min to byłe HNLMS "Maassluis" i HNLMS "Hellevoetsluis". Oba okręty zostały wycofane ze służby w Królewskiej Marynarce Wojennej Niderlandów w 2011 roku.Rex FeaturesEast News
Największym użytkownikiem tego typu jednostek pozostaje obecnie Francja posiadająca 11 okrętów, z których trzy odkupiła od Belgii. Belgowie mają jeszcze sześć jednostek. Pięć Łotysze, trzy Pakistan i dwie Indonezja.
Największym użytkownikiem tego typu jednostek pozostaje obecnie Francja posiadająca 11 okrętów, z których trzy odkupiła od Belgii. Belgowie mają jeszcze sześć jednostek. Pięć Łotysze, trzy Pakistan i dwie Indonezja.Rex FeaturesEast News
Niszczyciele min typu Tripartite zostały opracowane wspólnie przez Niderlandy, Belgię i Francję. Stępkę pod pierwszy okręt położono w 1977 roku. W sumie zbudowano 38 jednostek. Po dziewięć dla Francji i Belgii, 15 dla Niderlandów i pięć dla Pakistanu.
Niszczyciele min typu Tripartite zostały opracowane wspólnie przez Niderlandy, Belgię i Francję. Stępkę pod pierwszy okręt położono w 1977 roku. W sumie zbudowano 38 jednostek. Po dziewięć dla Francji i Belgii, 15 dla Niderlandów i pięć dla Pakistanu.Rex FeaturesEast News
Okręty mają 51,5 m długości i są szerokie na 8,9 m. Wypierają 543 ton. Mogą poruszać się z prędkością ekonomiczną 13 w.
Okręty mają 51,5 m długości i są szerokie na 8,9 m. Wypierają 543 ton. Mogą poruszać się z prędkością ekonomiczną 13 w. Rex FeaturesEast News
Załogę stanowi, w zależności od wykonywanego zadania, od 28 do 38 oficerów i marynarzy. Okręty są wyposażone w m.in. sonary kadłubowe Thales TSM 2022 MKIII i bezzałogowe pojazdy głębinowe Saab Bofors Double Eagle Mk. III. Do samoobrony posiadają działo kalibru 20 mm F2.
Załogę stanowi, w zależności od wykonywanego zadania, od 28 do 38 oficerów i marynarzy. Okręty są wyposażone w m.in. sonary kadłubowe Thales TSM 2022 MKIII i bezzałogowe pojazdy głębinowe Saab Bofors Double Eagle Mk. III. Do samoobrony posiadają działo kalibru 20 mm F2.Rex FeaturesEast News
Nie są to jedyne zakupy Bułgarii. Prócz używanych jednostek przeciwminowych, Bułgarzy zamówili w stoczni Lürssen Werft GmbH dwa nowe patrolowce pełnomorskie, które, w przeliczeniu, będą kosztowały ich, wraz z pakietem szkoleniowym i logistycznym, 2,2 mld zł.
Nie są to jedyne zakupy Bułgarii. Prócz używanych jednostek przeciwminowych, Bułgarzy zamówili w stoczni Lürssen Werft GmbH dwa nowe patrolowce pełnomorskie, które, w przeliczeniu, będą kosztowały ich, wraz z pakietem szkoleniowym i logistycznym, 2,2 mld zł.Rex FeaturesEast News
"TechNewsy": Autonomiczne taksówki już na ulicachIplaIPLA

Kompromitacja?

USS "Bonhomme Richard"

Simon. Kot, który uratował okręt

Mimo starań lekarzy weterynarii Królewskiego Korpusu Medycznego, Simon zmarł po czterech miesiącach rekonwalescencji w Royal Navy Hospital, 28 października 1949 roku, w wyniku infekcji. Miał wówczas zaledwie dwa lata. W jego pogrzebie uczestniczyły tysiące Brytyjczyków. Pochowano go z honorami wojskowymi na Ilford Animal Cemetery w Londynie. Później marynarze wielokrotnie podkreślali, że Simon uratował nie tylko ich życie, ale i okręt. Pośmiertnie został odznaczony, jako jedyny kot w historii, Medalem Dickina i Blue Cross Medal, przyznawanym zwierzętom, a także „ludzkim” Yangtze Naval General Service Medal. Sławek Zagórski
Mimo starań lekarzy weterynarii Królewskiego Korpusu Medycznego, Simon zmarł po czterech miesiącach rekonwalescencji w Royal Navy Hospital, 28 października 1949 roku, w wyniku infekcji. Miał wówczas zaledwie dwa lata. W jego pogrzebie uczestniczyły tysiące Brytyjczyków. Pochowano go z honorami wojskowymi na Ilford Animal Cemetery w Londynie. Później marynarze wielokrotnie podkreślali, że Simon uratował nie tylko ich życie, ale i okręt. Pośmiertnie został odznaczony, jako jedyny kot w historii, Medalem Dickina i Blue Cross Medal, przyznawanym zwierzętom, a także „ludzkim” Yangtze Naval General Service Medal. Sławek Zagórski
Nim dotarła odsiecz sojuszników, Chińczycy zajęli okręt, zamykając załogę pod pokładem. Wkrótce rozpoczęła się inwazja szczurów, które dobrały się nie tylko do niewielkich zapasów, ale także podgryzały marynarzy. Mimo ran Simon ruszył na polowanie. Likwidując atakujące szczury podnosił morale marynarzy. Ranny kot walczył ze szczurami przez 101 dni. W tym czasie trwały negocjacje, aby uwolnić załogę. Strony jednak nie mogły się porozumieć. W końcu marynarze wzięli sprawę w swoje ręce - "Amethyst" uciekł po trzech miesiącach niewoli, 30 lipca 1949 roku. Pokonując 167 kilometrów, częściowo pod eskortą niszczyciela „Concord”, wyrwał się z niebezpiecznej strefy. Potem do eskorty dołączył słynny niszczyciel „Cossack”. Pod ich osłoną slup doszedł do Hong Kongu. Simon, z innymi rannymi marynarzami, niezwłocznie trafił do szpitala w Wielkiej Brytanii.
Nim dotarła odsiecz sojuszników, Chińczycy zajęli okręt, zamykając załogę pod pokładem. Wkrótce rozpoczęła się inwazja szczurów, które dobrały się nie tylko do niewielkich zapasów, ale także podgryzały marynarzy. Mimo ran Simon ruszył na polowanie. Likwidując atakujące szczury podnosił morale marynarzy. Ranny kot walczył ze szczurami przez 101 dni. W tym czasie trwały negocjacje, aby uwolnić załogę. Strony jednak nie mogły się porozumieć. W końcu marynarze wzięli sprawę w swoje ręce - "Amethyst" uciekł po trzech miesiącach niewoli, 30 lipca 1949 roku. Pokonując 167 kilometrów, częściowo pod eskortą niszczyciela „Concord”, wyrwał się z niebezpiecznej strefy. Potem do eskorty dołączył słynny niszczyciel „Cossack”. Pod ich osłoną slup doszedł do Hong Kongu. Simon, z innymi rannymi marynarzami, niezwłocznie trafił do szpitala w Wielkiej Brytanii.
Wysłany na pomoc niszczyciel HMS „Consort” próbował wziąć uszkodzony okręt na hol, jednak silny ogień artylerii niweczył te próby. Niszczyciel musiał się wycofać ze stratą 10 marynarzy zabitych i 22 rannych. Do tego czasu na slupie zginęło 22 marynarzy, a 32, w tym kot, zostało rannych. Lekarz pokładowy opatrzył Simonowi poparzenia i usunął cztery odłamki pocisku. Nie spodziewano się, że przeżyje noc. Tym bardziej, że uszkodzony okręt osiadł na dnie jeszcze bardziej i nie można było się spodziewać szybkiej pomocy. Kot jednak przeżył. W nocy kilka razy próbowano wyrwać się z pułapki, wypompowując napływającą wodę i powoli odchodząc z mielizny. Na nic to się zdało. Chińska artyleria trzymała ich w szachu, odganiając. 21 kwietnia odgoniła krążownik HMS „London” i slup HMS „Black Swan”, które musiały się wycofać z 3 zabitymi i 14 rannymi.
Wysłany na pomoc niszczyciel HMS „Consort” próbował wziąć uszkodzony okręt na hol, jednak silny ogień artylerii niweczył te próby. Niszczyciel musiał się wycofać ze stratą 10 marynarzy zabitych i 22 rannych. Do tego czasu na slupie zginęło 22 marynarzy, a 32, w tym kot, zostało rannych. Lekarz pokładowy opatrzył Simonowi poparzenia i usunął cztery odłamki pocisku. Nie spodziewano się, że przeżyje noc. Tym bardziej, że uszkodzony okręt osiadł na dnie jeszcze bardziej i nie można było się spodziewać szybkiej pomocy. Kot jednak przeżył. W nocy kilka razy próbowano wyrwać się z pułapki, wypompowując napływającą wodę i powoli odchodząc z mielizny. Na nic to się zdało. Chińska artyleria trzymała ich w szachu, odganiając. 21 kwietnia odgoniła krążownik HMS „London” i slup HMS „Black Swan”, które musiały się wycofać z 3 zabitymi i 14 rannymi.
Kot Simon służył na HMS "Amethyst" – slupie typu „Black Swan”, który wchodził w skład brytyjskiego zespołu, patrolującego nurt i ujście rzeki Jangcy. Na pokładzie znalazł się w marcu 1948 roku, kiedy w Hong Kongu przygarnął go siedemnastoletni marynarz George Hickinbottom. Kot dość szybko stał się maskotką załogi i został wciągnięty na listę załogi, czego dowodem miała być zawieszka na obroży. 20 kwietnia 1949 roku "Amethyst" był w drodze z Szanghaju do Nankinu, kiedy pod Kiangyin został ostrzelany przez baterie brzegowe Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Brytyjczycy odpowiedzieli ogniem, ale działa 102 mm niezbyt sobie radziły z dobrze zamaskowaną ciężką artylerią. Okręt został poważnie uszkodzony. Zginął dowódca, kapitan marynarki Bernard Skinner i większość obsady mostku. Dowodzenie przejął ranny por. mar. Geoffrey L. Weston, który nakazał opuszczenie tonącej powoli jednostki. Do tego nie doszło. Nadciągnęła pomoc.
Kot Simon służył na HMS "Amethyst" – slupie typu „Black Swan”, który wchodził w skład brytyjskiego zespołu, patrolującego nurt i ujście rzeki Jangcy. Na pokładzie znalazł się w marcu 1948 roku, kiedy w Hong Kongu przygarnął go siedemnastoletni marynarz George Hickinbottom. Kot dość szybko stał się maskotką załogi i został wciągnięty na listę załogi, czego dowodem miała być zawieszka na obroży. 20 kwietnia 1949 roku "Amethyst" był w drodze z Szanghaju do Nankinu, kiedy pod Kiangyin został ostrzelany przez baterie brzegowe Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej. Brytyjczycy odpowiedzieli ogniem, ale działa 102 mm niezbyt sobie radziły z dobrze zamaskowaną ciężką artylerią. Okręt został poważnie uszkodzony. Zginął dowódca, kapitan marynarki Bernard Skinner i większość obsady mostku. Dowodzenie przejął ranny por. mar. Geoffrey L. Weston, który nakazał opuszczenie tonącej powoli jednostki. Do tego nie doszło. Nadciągnęła pomoc.
Jednostki rzeczne państw zachodnich pływały po Jangcy już od połowy XIX wieku. Przyczyną pojawienia się obcych mocarstw na wodach wewnętrznych Chin były ciągłe zatargi między zachodnimi kupcami, a lokalnymi chińskimi watażkami. Pierwszy raz okręty wpłynęły na Jangcy po I wojnie opiumowej, kiedy w połowie lat 30., Mandżurowie z dynastii Qing, kierując się chęcią powiększenia własnych majątków, ograniczyli handel z zagranicą tworząc monopole kupieckie, znajdujące się pod kuratelą państwa. Wobec takiego dictum zaprotestowali kupcy europejscy zrzeszeni w Kompaniach Wschodnioindyjskich. Żeby nie tracić wysokich zarobków, rządy państw zachodnich wysłały silne eskadry okrętów. Chciały ten stan utrzymać także po II wojnie światowej, kiedy chińscy komuniści rozpoczęli walkę o władzę.
Jednostki rzeczne państw zachodnich pływały po Jangcy już od połowy XIX wieku. Przyczyną pojawienia się obcych mocarstw na wodach wewnętrznych Chin były ciągłe zatargi między zachodnimi kupcami, a lokalnymi chińskimi watażkami. Pierwszy raz okręty wpłynęły na Jangcy po I wojnie opiumowej, kiedy w połowie lat 30., Mandżurowie z dynastii Qing, kierując się chęcią powiększenia własnych majątków, ograniczyli handel z zagranicą tworząc monopole kupieckie, znajdujące się pod kuratelą państwa. Wobec takiego dictum zaprotestowali kupcy europejscy zrzeszeni w Kompaniach Wschodnioindyjskich. Żeby nie tracić wysokich zarobków, rządy państw zachodnich wysłały silne eskadry okrętów. Chciały ten stan utrzymać także po II wojnie światowej, kiedy chińscy komuniści rozpoczęli walkę o władzę.
Dlaczego koty otrzymywały mleko, choć ze względu na nieprzyswajanie laktozy nie powinny go pić? Ówcześnie panowało przekonanie, że kot powinien dostawać tylko mleko, aby nie zatracić instynktu łowieckiego. Po to właśnie koty były utrzymywane na okrętach brytyjskiej marynarki - miały likwidować gryzonie. Jeden kot szczególnie zapisał się w historii Royal Navy. Został odznaczony Medalem Dickina, zwierzęcym odpowiednikiem brytyjskiego Krzyża Wiktorii, amerykańskiego Medalu Honoru, czy polskiego Virtuti Militari. Był to Simon, który uratował swoich współtowarzyszy przed plagą szczurów podczas chińskiej wojny domowej.
Dlaczego koty otrzymywały mleko, choć ze względu na nieprzyswajanie laktozy nie powinny go pić? Ówcześnie panowało przekonanie, że kot powinien dostawać tylko mleko, aby nie zatracić instynktu łowieckiego. Po to właśnie koty były utrzymywane na okrętach brytyjskiej marynarki - miały likwidować gryzonie. Jeden kot szczególnie zapisał się w historii Royal Navy. Został odznaczony Medalem Dickina, zwierzęcym odpowiednikiem brytyjskiego Krzyża Wiktorii, amerykańskiego Medalu Honoru, czy polskiego Virtuti Militari. Był to Simon, który uratował swoich współtowarzyszy przed plagą szczurów podczas chińskiej wojny domowej.
Tonik z dżinem zamiast mleka, dostawali także "ludzcy" marynarze, z tych samych powodów - miał uchronić załogantów przed malarią. Tonik swego czasu zawierał dużo więcej, działającej przeciwmalarycznie, chininy niż obecnie. Żołnierze zatem otrzymali rozkaz, by mieszać tonik z przysługującą im porcją ginu, cukru i wapna. Miało to nieco osłabić silną goryczkę toniku. Z czasem zawartość chininy w toniku zaczęła się zmniejszać, natomiast zwiększyły się proporcje ginu w samym napoju. Mimo to gin z tonikiem nadal działa przeciwmalarycznie.
Tonik z dżinem zamiast mleka, dostawali także "ludzcy" marynarze, z tych samych powodów - miał uchronić załogantów przed malarią. Tonik swego czasu zawierał dużo więcej, działającej przeciwmalarycznie, chininy niż obecnie. Żołnierze zatem otrzymali rozkaz, by mieszać tonik z przysługującą im porcją ginu, cukru i wapna. Miało to nieco osłabić silną goryczkę toniku. Z czasem zawartość chininy w toniku zaczęła się zmniejszać, natomiast zwiększyły się proporcje ginu w samym napoju. Mimo to gin z tonikiem nadal działa przeciwmalarycznie.
Kot znajdujący się w służbie Royal Navy otrzymywał całkiem godziwe wynagrodzenie w porównaniu z innymi marynarzami i mógł liczyć na spore podwyżki. 16 kwietnia 1921 roku, w uznaniu zasług podczas Wielkiej Wojny podniesiono kotom tygodniową stawkę na wyżywienie z 1 szylinga na 1 szylinga i 6 pensów! W tym czasie szeregowy otrzymywał tygodniówkę w wysokości 10 szylingów. Na kocią porcję dzienną składały się dwie miski tłustego mleka, do którego koty pływające we flotylli rzecznej na Jangcy otrzymywały niewielką porcję toniku. Tak, jak Simon widoczny na zdjęciu.
Kot znajdujący się w służbie Royal Navy otrzymywał całkiem godziwe wynagrodzenie w porównaniu z innymi marynarzami i mógł liczyć na spore podwyżki. 16 kwietnia 1921 roku, w uznaniu zasług podczas Wielkiej Wojny podniesiono kotom tygodniową stawkę na wyżywienie z 1 szylinga na 1 szylinga i 6 pensów! W tym czasie szeregowy otrzymywał tygodniówkę w wysokości 10 szylingów. Na kocią porcję dzienną składały się dwie miski tłustego mleka, do którego koty pływające we flotylli rzecznej na Jangcy otrzymywały niewielką porcję toniku. Tak, jak Simon widoczny na zdjęciu.
"TechNewsy": Nowatorski pomysł NASAIplaIPLA