Ukraina zaczyna wielkie minowanie. Przerobili nawet Humvee

Na skutek wojny z Rosją Ukraina stała się jednym z najbardziej zaminowanych krajów świata, co przeszkadza zarówno w prowadzeniu działań bojowych, jak i powrocie ludności cywilnej do codziennych zajęć. To właśnie z tego powodu kolejne kraje regularnie wysyłają do Ukrainy swoje rozwiązania do usuwania min, jak choćby słowackie systemy Bozena 5, czyli bezzałogowy system przeznaczony do usuwania konwencjonalnych min przeciwpiechotnych i przeciwpancernych oraz wspomagania usuwania improwizowanych ładunków wybuchowych czy koreańskie K600 "Rhino" specjalizujące się w usuwaniu przeszkód terenowych i rozminowywaniu.

Ba, dosłownie dziś na forum Demine Ukraine zaprezentowano nową ukraińską zmechanizowaną maszynę do rozminowywania, czyli MR.5100. Została ona opracowana w Charkowie i skonstruowana z nowoczesnej lokalnej technologii, a jej ukończenie zajęło blisko rok. System przeznaczony jest do usuwania wszelkiego rodzaju min poprzez niszczenie lub detonację ich w glebie na głębokości do 30 cm - w tym celu narzędzie robocze zdalnie sterowanej maszyny gąsienicowej można wyposażyć w obrotowe urządzenie łańcuchowe z młotkami lub nożami.

Tyle że Ukraina jednocześnie sabotuje własne wysiłki w tym zakresie, tworząc kolejne pola minowe, do czego zmusza ją oczywiście sytuacja na froncie. A z informacji pojawiających się w sieci wynika, że Kijów może szykować nawet jakąś większą akcję minowania. Nie dość, że zaczął modyfikować amerykańskie pojazdy HMMWV do rozmieszczania min przeciwpancernych PTM-3, to docierają do nas także wiadomości o ogromnym pakiecie pomocy ze Stanów Zjednoczonych, zawierającym broń o wartości 725 milionów dolarów, w tym więcej min lądowych, a konkretniej trzy systemy zdalnego minowania.

Zacznijmy od tego pierwszego, według informacji przekazanych przez Army TV, zmodyfikowany HMMWV jest wyposażony w dwie wyrzutnie. Każda mieści 30 ładunków, z których każdy zawiera minę przeciwpancerną umieszczoną w specjalnej tubie i jest zdolna do wystrzelenia miny na odległość od 60 do 100 m. Chodzi o miny PTM-3 zaprojektowane w celu unieruchomienia wrogich pojazdów kołowych i gąsienicowych poprzez zniszczenie ich podwozia lub trafienie w dno ładunkiem kumulacyjnym.

Mina uruchamia się, gdy pojazd najedzie na nią lub znajdzie się bezpośrednio nad nią. Wszystko za sprawą zapalnika magnetycznego, który reaguje przez wahania pola magnetycznego. Ładunki kumulacyjne przebijają pancerz czołgu, zabijając załogę wewnątrz lub uszkadzając systemy pojazdu. Jeśli ktoś spróbuje przesunąć minę pozostającą w gotowości do detonacji, również dojdzie do eksplozji, a jeśli cel nie zostanie wykryty, mina ulega samozniszczeniu po określonym czasie.

Ukraina może też liczyć na trzy systemy minowania z USA, jak informuje The New York Times chodzi o Area Denial Artillery Munition (ADAM), MOPMS (MOdular Pack Mine System) oraz systemu minowania Volcano. Pentagon uważa, że dostarczenie min przeciwpiechotnych Siłom Obrony Ukrainy to jeden z najskuteczniejszych kroków mających na celu spowolnienie rosyjskiej ofensywy. Transfer min przeciwpiechotnych był omawiany już w zeszłym miesiącu.

Pociski artyleryjskie M692 lub M731 kal. 155 mm z systemu zdalnego minowania ADAM zawierają odpowiednio dalekosiężne miny przeciwpiechotne M67 oraz krótkosiężne M72. Każdy pocisk mieści 36 takich min, jedyną różnicą między tymi typami min jest czas samozniszczenia, odpowiednio 48 lub 4 godziny. Pojedynczy pocisk ADAM rozsiewa miny na odległość do 600 metrów od punktu celowania, po upadku na ziemię uwalniają one siedem „drutów-pułapek”, które po napięciu uruchamiają ładunek wybuchowy. Wyrzuca on odłamki miny na wysokość około 1,5 metra, po czym następuje detonacja - skuteczny promień rażenia wynosi 7 metrów.

System M131 MOPMS to przenośny system przeznaczony do tworzenia mieszanych pól minowych. Moduł zawiera 17 min przeciwpancernych M78 oraz 4 miny przeciwpiechotne odłamkowe M77, wyposażone w mechanizmy samozniszczenia. Moduł waży około 75 kg i może być przenoszony przez dwóch żołnierzy lub transportowany za pomocą odpowiednich pojazdów. Moduły systemu M131 można aktywować przewodowo lub radiowo.

Ukraińskie Siły Obrony mają również otrzymać amerykański system zdalnego minowania Volcano, który może być montowany zarówno na pojazdach lądowych, takich jak ciężarówki i inny sprzęt, jak i na pojazdach powietrznych, np. helikopterach. System ten wykorzystuje prefabrykowane kontenery z minami przeciwpiechotnymi i przeciwpancernymi, które są rozpraszane na dużym obszarze po odpaleniu z kontenerów. Wygląda więc na to, że Kijów po raz kolejny złamie zapisy traktatu ottawskiego, czyli Konwencji o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu.