Ukraińcy już sieją spustoszenie nową bronią. To francuski Crotale NG
Ukraińskie wojsko właśnie pochwaliło się użyciem kolejnej broni, która trafiła do nich z Zachodu. Tym razem pokazali w akcji francuski system obrony przeciwpowietrznej Crotale NG, który strąca rosyjski pocisk manewrujący. Tłumaczymy co to za broń.
Francuski Crotale NG już niszczy rosyjski sprzęt w Ukrainie
O przekazaniu Ukrainie dwóch francuskich systemów mówił już w listopadzie 2022 minister obrony Francji Sebastien Lecornu. Do tej pory jednak nie mówiło się o ich wykorzystaniu na froncie. Jednak w sieci właśnie pojawiło się pierwsze nagranie z użycia systemu Crotale NG przez Ukraińców, które zostało udostępnione nawet przez Ministerstwo Obrony.
Jak widać na nagranym monitorze, Ukraińcy drugim strzałem trafiają w cel, jakim ma być rosyjski pocisk manewrujący. Po zobaczeniu wybuchu załoga sama eksploduje z radości. To nagranie pokazuje, że Crotale NG jest zabójczą bronią w rękach Ukraińców, mimo leciwości konstrukcji.
Crotale NG. Francuski strażnik niebios
Ten system obrony przeciwpowietrznej po raz pierwszy wszedł do służby we francuskiej armii w latach 90. Stanowił rozwinięcie starszego systemu Crotale, który opracowano jeszcze w latach 60. Wersja NG (Next Generation) miała utrzymać Crotale w armii na kolejny wiek. System pomyślany został jako mobilna wyrzutnia rakiet ziemia-powietrze krótkiego zasięgu, mogąca operować w każdych warunkach.
Głównym elementem Crotale NG są pociski VT-1. Jak podaje producent to unikatowe uzbrojenie, mogące lecieć z prędkością 3,5 Macha (ponad 4 tys. km\h), mogąc zaatakować cele w odległości 8 kilometrów w ciągu 10,3 sekundy. Przy tym pocisk zachowuje dobrą manewrowość, mogąc wykonać skręt o przeciążeniu 35 g także na odległość do 8 kilometrów. Sprawdza się to idealnie do niszczenia wrogich pocisków, co w warunkach wojny w Ukrainie jest niezwykle ważne. Thales podaje, że VT-1 ma zasięg 15 kilometrów i może lecieć na wysokości 9.
Crotale NG wyposażony jest także we własny radar TRS2630 i sensory elektrooptyczne, dzięki czemu sam może wykrywać wrogie cele. Zasięg radaru wynosi aż 20 kilometrów dla samolotów i 8 dla helikopterów. W jednym momencie może śledzić aż 8 wrogich obiektów, kierując na nie ogień. System okazał się dużym sukcesem eksportowym. Prócz Ukrainy od dawna ma go w swoim arsenale Finlandia, Grecja, Oman i Korea Południowa.