Ukraińcy zniszczyli trałowiec Rosjan. Czy Aleksandr Obuchow to cenny okręt?

Trałowiec rosyjskiej Floty Bałtyckiej Aleksandr Obuchow miał dopiero rozpocząć służbę po niedawnym remoncie w Petersburgu jednak nagła awaria sprawiła, że jednostka została unieruchomiona.

Jak podaje ukraiński wywiad, przyczyną awarii była dziura w przewodzie spalinowym, przez którą woda dostała się do silnika, co skutkowało jego poważnym uszkodzeniem. Jak mówią Ukraińcy, to oni odpowiadają za całą akcję, w wyniku której Obuchow się “zakrztusił".

Okręt stacjonujący na stałe w Bałtyjsku niedaleko Mierzei Wiślanej wymaga teraz poważnej naprawy. Sporym problemem dla Rosjan może być jednak dostępność części zamiennych, a w szczególności silnika M-503, który jest towarem deficytowym, a jego naprawa nie dość, że trudna, to ma być, zdaniem Ukraińców, także niezwykle kosztowna.

To nie pierwszy taki sukces ukraińskich służb. W kwietniu tego roku, w ramach operacji "Rybałka", doszło do pożaru na rosyjskim okręcie rakietowym Sierpuchow, który również stacjonował w Bałtyjsku. Przyczyną było podpalenie przez rosyjskiego marynarza, który przeszedł na stronę Ukrainy.

Trałowiec Aleksandr Obuchow to stosunkowo nowoczesna jednostka rosyjskiej Floty Bałtyckiej, jest to pierwszy trałowiec projektu 12700 "Aleksandrit". Okręt ten został zwodowany w 2014 roku, a do służby wszedł pod koniec 2016 roku.

Głównym zadaniem Obuchowa jest poszukiwanie, identyfikacja i neutralizacja min morskich, choć może także stawiać własne zapory minowe. Jego kadłub wykonany jest z włókna szklanego, co zmniejsza masę jednostki, wydłuża jej żywotność i przede wszystkim nie inicjalizuje magnetycznych zapalników min morskich.

Okręt mierzy 61 metrów długości i osiąga prędkość maksymalną 16,5 węzła (30 km/h). Napędza go wspomniany już silnik diesla M-503 zaprojektowany w latach 70. Uzbrojenie Obuchowa stanowi pojedyncze sześciolufowe działko AK-630 kalibru 30 mm, które służy przede wszystkim do obrony przed pociskami rakietowymi i lotnictwem na bliskiej odległości, ale zdolne jest także do walki z niewielkimi celami nawodnymi. Poza tym okręt wyposażony jest także w przeciwlotniczą wyrzutnię systemu Igła oraz 2 karabiny maszynowe KPW kalibru 14,5 mm.

Trałowce projektu 12700 mogą przenosić na pokładzie kompleksy torpedowo-minowe takie jak m.in. UDM, UDM-2, PMR-1, MTPK-1 lub MRPK-1. Okręty zdolne są także do korzystania z bezzałogowych pojazdów podwodnych w celu bezpiecznego rozminowywania. Na ten moment powstało 9 trałowców tej klasy, a w budowie jest 5 kolejnych.

Rosyjska flota od początku pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę straciła już 28 jednostek, w tym flagowy okręt Floty Czarnomorskiej Moskwa i okręt podwodny Rostów-nad-Donem zdolny do wystrzeliwania pocisków manewrujących Kalibr.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!