W Polsce pojawiły się bojowe robo-psy. Tak wygląda przyszłość
Roboty u boku żołnierzy na polu walki to wizja, która nie jest już pieśnią przyszłości. Gdyby wybuchła wojna pomiędzy NATO a Rosją, takie systemy byłyby w użyciu na masową skalę.
Na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego Kielce 2023 pojawiły się koncerny zbrojeniowe z całego świata, które zaprezentowały najnowocześniejsze systemy militarne. Jednak największą uwagę wśród pasjonatów militariów zwrócił robo-pies.
Nie mówimy tutaj o futurystycznej zabawce dla dzieci, tylko o naprawdę zaawansowanej maszynie o potężnych możliwościach. To jeden z wynalazków amerykańskiej firmy Ghost Robotics. Jej inżynierowie intensywnie pracują nad swoimi bojowymi robo-psami, które mają współpracować z żołnierzami. Chodzi tutaj o futurystyczne technologie, znane nam tylko z filmów science-fiction. Otóż inżynierowie chcą, by robotami można było sterować za pomocą myśli.
W Polsce pojawił się bojowy robo-pies
W badaniach wykorzystano specjalne znaczniki świetlne, jako część rozszerzonej rzeczywistości. Działały one jako punkty orientacyjne dla żołnierzy, którzy śledzili je i w ten sposób mogli zsynchronizować się z maszynami. Firma Ghost Robotics pochwaliła się, że żołnierze będą mogli wydać swoim robo-psom 9 różnych rozkazów.
Tymczasem zaprezentowany w Kielcach robo-pies został wyposażony w laserowy system radarowy LiDAR, dzięki któremu maszyna może swobodnie poruszać się w trudnym terenie i wykonywać skomplikowane zadania. Robo-psy ważą 50 kilogramów, mogą przenosić ładunki o wadze do 10 kg z prędkością 3 m/s, działają na bateriach do 3 godzin i mogą pokonywać najróżniejsze przeszkody, zarówno w trybie zdalnie sterowanym, jak i w autonomicznym.
Robo-psy będą służyć u boku żołnierzy
Co ciekawe, amerykańska firma zasłynęła na świecie w 2021 roku w związku z prezentacją swojego robo-psa o nazwie Vision 60 wyposażonego w działko snajperskie. Później okazało się, że jest to platforma, która pozwala oddawać precyzyjne strzały na duże odległości w najróżniejszych warunkach, zarówno w dzień, jak i w nocy. Broń może strzelać 6,5-milimetrowymi nabojami Creedmoor, czyli amunicją karabinową, która została opracowana z myślą o neutralizacji celu w promieniu nawet do 1200 metrów.
Co ciekawe, z filmów i zdjęć publikowanych na profilach Ghost Robotics możemy dowiedzieć się, że roboty będą mogły nie tylko wykonywać misje w trudnych warunkach lądowych, np. na pustyniach czy w lasach, ale również będą wsparciem dla piechoty morskiej w trakcie ataku z morza. Na razie nie wiadomo, czy polskie MON zakupi robo-psy z USA, ale nie ma co do tego wątpliwości, że obecne pole walki należy do dronów kamikadze i zaawansowanych robotów.