W Ukrainie powstanie niemiecka fabryka czołgów? To możliwe

Ukraiński rząd negocjuje z niemiecką firmą zbrojeniową Rheinmetall możliwość budowy fabryki czołgów. Według założeń ma być w niej produkowana nowa generacja czołgów KF51 Panther. Taki scenariusz jest w ogóle możliwy?

W Ukrainie mogą być produkowane niemieckie czołgi KF51 Panther
W Ukrainie mogą być produkowane niemieckie czołgi KF51 Panther123RF/PICSEL

Jak informuje Armin Papperger, szef niemieckiego koncerny zbrojeniowego Rheinmetall, jego firma prowadzi negocjacje z ukraińskim rządem, które dotyczą wybudowania u naszego wschodniego sąsiada fabryki nowoczesnych czołgów.

Według założeń inwestycja ma pochłonąć około 200 mln euro. Fabryka, zaś ma produkować 400 czołgów rocznie. Jak donoszą media, wyniki negocjacji poznamy w przeciągu dwóch miesięcy.

Jak stwierdził Papperger, wojna w Ukrainie szybko się nie skończy i dzięki zachodniej pomocy militarnej "Ukraina jest nadal w grze". Z kolei do pokonania Rosji, Kijów ma potrzebować od 600 do 800 czołgów. Według szefa Rheinmetall szybsze rozpoczęcie budowy nowej fabryki nowoczesnych czołgów spowoduje to, że Ukraina szybciej otrzyma nowe maszyny.

Papperger dodaje również, że istnieją sposoby, by fabryka "chroniła się przed rosyjskimi atakami". Na wieść o możliwości powstania nowego kompleksu zbrojeniowego w Ukrainie, Rosja stwierdziła, że zostanie to "uczczone salutem z pocisków Kalibr".

Co potrafi KF51 Panther?

KF51 Panther to nowy niemiecki czołg podstawowy, który został publicznie przedstawiony w czerwcu 2022 roku. Bazuje on na kadłubie Leoparda 2A4 i posiada działo kalibru 130 mm, które jest automatycznie ładowane. Pojazd waży około 59 ton, a załoga składa się z dowódcy, strzelca, kierowcy i ewentualnie dodatkowego żołnierza.

Maszyna posiada silnik MTU MB 873 Ka-501 V-12 chłodzony wodą o mocy prawie 1500 KM przy 2600 obr./min. Przy pełnym zbiorniku paliwa pojazd może pokonać 500 km. Niestety maksymalna prędkość pojazdu nie została ujawniona.

W skład uzbrojenia wchodzi armata gładkolufowa Rh-130 L/52 130 mm, współosiowy karabin maszynowy 12,7 mm, który jest zdalnie sterowanym stanowiskiem uzbrojenia. Nowe działo ma o 50 proc. większy skuteczny zasięg, niż używane obecnie działa Rheinmetall 120 mm. Czołg może wystrzeliwać pociski kinetyczne nowej generacji, a także "wielozadaniową amunicję wybuchową". Ponadto na KF51 Panther można zamontować dodatkową specjalną platformę startową dronów kamikaze HERO 120.

Według dostępnych informacji czołg jest w stanie wystrzelić trzy pociski w ciągu 16 sekund, jednocześnie przeprowadzając kontrolę bezpieczeństwa. Na ochronę załogi składa się pancerz aktywny, pasywny i reaktywny, specjalne opancerzenie zapewniające ochronę przed atakami z góry. Posiada także możliwość tworzenia zasłony dymnej oraz specjalne aktywne środki ochrony przed pociskami przeciwpancernymi i amunicją kinetyczną.

Według inżynierów czołg ten w przyszłości zostanie wyposażony w sztuczną inteligencję lub w jej elementy. Na każdym rogu wieży czołgu zostały zamontowane kamery. Czujniki maszyny mogą być zintegrowane tak by, wykrywały sygnaturę niekierowanych rakiet przeciwpancernych oraz skierowały załogę pojazdu w kierunku zagrożenia, lub też uruchamiały odpowiednie środki zaradcze. Według dostępnych informacji załoga czołgu jest w stanie kierować zdalnie amunicją krążącą, dronami, a także innymi przystosowanymi do tego maszynami. W środku znajdować się mają specjalne komputery i kolorowe wyświetlacze LCD.

Śmiech na gruzach. Wolontariusze pomagają poszkodowanym SyryjczykomAFP
INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas