Wały propagandowe
Potężne fortyfikacje znajdujące się na obu frontach II wojny światowej pełniły bardzo ważną funkcję propagandową.
Linia Führera
Opinia publiczna usłyszała o wale 20 maja 1939 roku, gdy Hitler wydał szeroko nagłośniony rozkaz dzienny do żołnierzy i robotników Westwallu. Propaganda hitlerowska wkładała wiele wysiłku, aby wpoić i Niemcom, i ich przeciwnikom przekonanie, że obszar Rzeszy jest bezpieczny, gdyż osłaniają go potężne fortyfikacje.
Trudno ocenić ówczesną wartość Wału Zachodniego, nie ma jednak wątpliwości, że jesienią 1939 roku i wiosną następnego odegrał on odstraszającą rolę, powstrzymując Francuzów przed podjęciem ofensywy przeciwko Rzeszy.
Marsz aliantów zatrzymany
Załogi licznych bunkrów i obsługi prawie 550 baterii artylerii nadbrzeżnej miały zniweczyć każdą próbę desantu. W Niemczech i krajach okupowanych panowało przekonanie, że tej linii nowoczesnych fortyfikacji nie da się zdobyć. Dlatego też jej przełamanie przez siły alianckie, które 6 czerwca 1944 roku wylądowały w Normandii, uznano za ogromny sukces.
Aby pomniejszyć skutki tego wydarzenia i utwierdzić społeczeństwo niemieckie w przekonaniu, że nadal są szanse na zwycięskie zakończenie wojny, w III Rzeszy zaczęto ponownie lansować siłę obronną Wału Zachodniego. Latem 1944 roku nie był on gotowy do powstrzymania ofensywy aliantów, gdyż wiele obiektów wcześniej rozbrojono, a częściowo nawet zdewastowano. Mimo to we wrześniu stał się skuteczną zaporą blokującą marsz aliantów w głąb Rzeszy. Aż do marca 1945 roku, kiedy jego obrona została definitywnie przełamana, Wał Zachodni był co rusz wymieniany w komunikatach wojennych obu stron.
Najważniejsze obiekty fortyfikacyjne (w tym typu Panzerwerke) zbudowano w latach 1934-1938 i w ten sposób powstał Festungsfront im Oder-Warthe Bogen (Umocniony Łuk Odry i Warty), określany też mianem Ostwall (Wał Wschodni, dzisiaj znany jako Międzyrzecki Rejon Umocniony). Jego południowym przedłużeniem była Oderstellung (Pozycja Odry) biegnąca wzdłuż lewego nurtu Odry, od Wrocławia, przez Głogów, Bytom Odrzański, Nową Sól i Cigacice, do Krosna Odrzańskiego. Ponieważ umocniony był praktycznie tylko środkowy bieg rzeki, ten odcinek przyjęto nazywać Pozycją Środkowej Odry. Budowę fortyfikacji w górnym biegu rzeki Odry uzależniano od wyjaśnienia postawy Czechosłowacji.
Gdyby zachowała neutralność w razie wojny Niemiec z Polską i Francją, to proponowali przedłużenie ich na południowy wschód oraz umocnienie linii rzeki Osobłogi (lewy dopływ Odry na Śląsku Opolskim). W przypadku wystąpienia Czechosłowacji przeciwko Niemcom postulowali zrezygnowanie z obrony Śląska Cieszyńskiego i zbudowanie umocnień na Odrze tylko do ujścia Nysy Kłodzkiej, a potem wzdłuż jej linii.
Wielki błąd
Żadna z tych pozycji nie miała nazwy Pommernwall. Skąd się więc wziął Wał Pomorski? Otóż do jesieni 1944 roku Pozycja Pomorska, która pozostawała na głębokim zapleczu frontu,
nie budziła większego zainteresowania niemieckiego dowództwa. Walki toczyły się daleko na wschodzie i nic nie zapowiadało, że obejmą obszar Pomorza. Dlatego też istniejące obiekty rozbrajano, a uzbrojenie i wyposażenie przenoszono na Wał Atlantycki. Okazało się to wielkim błędem.
Kontrofensywa niemieckiej Grupy Armii "B", prowadzona od 16 grudnia 1944 roku w Ardenach, skłoniła aliantów zachodnich do wystąpienia o przyspieszenie rozpoczęcia ofensywy Armii Czerwonej. Stalin wykorzystał to do stworzenia faktów dokonanych w sprawach polskich. Już 27 grudnia powiadomił Roosevelta o planach przekształcenia Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego w Rząd Tymczasowy RP, co nastąpiło cztery dni później. Rząd ten trzeba było jednak uwiarygodnić w oczach Polaków i opinii międzynarodowej. Świetnie nadawał się do tego sukces militarny Wojska Polskiego, podległego lubelskim władzom. Liczono, że skończy się nim bitwa o Warszawę. Niemcy jednak zbyt mocno jej nie bronili i 1 Armia bez większego wysiłku wyzwoliła miasto 17 stycznia. Był to jednak sukces polityczny, a nie wojskowy.
Narodziny Wału Pomorskiego
6 lutego w "Biuletynie Informacyjnym" numer 20 sztabu 1 Armii Wojska Polskiego, traktującym o działaniach nieprzyjaciela, po raz pierwszy pojawiło się określenie "Wał Pomorski". Jeniec, oberleutnant Hugo Schmidt z 5 Szkolnego Pułku Artylerii (Artillerie-Lehr-Regiment), zeznał, że jego oddział został przerzucony z Gross-Born z zadaniem utrzymania za wszelką cenę tak zwanego Wału Pomorskiego, linii umocnień złożonej z obiektów betonowych, fortyfikacji polowych i zapór inżynieryjnych. Nazwa ta musiała się bardzo spodobać, ponieważ od tego momentu zaczęto jej używać w polskich i sowieckich dokumentach bojowych. Stąd szybko trafiła do prasowych i radiowych komunikatów wojennych. Teraz można było mówić, że alianci przełamali Wał Atlantycki i walczą na Wale Zachodnim, natomiast "lubelskie" Wojsko Polskie forsuje podobną zaporę - Wał Pomorski.
Waldemar Rezmer
Śród tytuły pochodzą od redakcji portalu INTERIA.PL.