Ważna decyzja Chin. Już chcą chronić samoloty przyszłości

Chińskie władze opublikowały plan wprowadzenia nowych regulacji, które mają ograniczyć rozpowszechnianie informacji nt. krajowego sprzętu wojskowego i obronności. Decyzja może uderzyć w szeroki dostęp i wyciek wielu zdjęć i materiałów nt. nowych prototypów chińskiego uzbrojenia, zwiększając ochronę tajemnic wojskowych przed Zachodem. Regulacje zostały ogłoszone dwa miesiące po medialnej burzy po ujawnieniu w grudniu materiałów nt. nowych chińskich prototypów samolotów, które według niektórych mogą być konstrukcjami 6 generacji.

Chińczycy pokazali najnowszy samolot. Teraz ograniczają dostęp do informacji
Chińczycy pokazali najnowszy samolot. Teraz ograniczają dostęp do informacji@RickJoe_PLATwitter

Chiny zamykają dostęp do informacji wojskowych

Projekt rozporządzenia nt. nowych regulacji przedstawiła Krajowa Administracja Ochrony Tajemnic Państwowych Chin. Zapisy mają obowiązywać od 1 marca. Podstawowo dotykają wszystkich podmiotów na terytorium Chin, które zajmują się rozpowszechnianiem informacji dotyczących chińskiego wojska jak redakcje ogólnoinformacyjne, specjalistyczne czy zwykłe konta bloggerów o tematyce chińskich militariów.

Rozporządzenie mówi o potrzebie przekazywania informacji o wojsku zgodnie z duchem polityki przywódcy Xi Jipinga oraz chińskiego socjalizmu. Przewiduje szeroką kontrolę, kto w Chinach może w ogóle publikować informacje o armii, zapowiadając wystawianie nawet specjalnych kont dla osób, które chcą publikować informacje z dziedziny nt. chińskich militariów. Przepisy zostały opracowane i wydane przez 10 departamentów rządu i partii komunistycznej, od najwyższego regulatora internetowego i najwyższego wojskowego organu dowodzenia po ministerstwa bezpieczeństwa publicznego, bezpieczeństwa państwa oraz kultury i turystyki.

Na stronie projektu rozporządzenia możemy przeczytać, że jego celem jest walka z fake newsami nt. chińskiej armii, materiałami oczerniającymi wojsko, rozpowszechnianiem niepotwierdzonych lub błędnych informacji i wyciekami ściśle tajnych materiałów wojskowych z dziedziny rozwoju technologii zbrojeniowych czy rozmieszczenia armii.

Chińskie podejście do "wycieków" informacji wojskowych

W wielu państwach istnieją ścisłe regulacje nt. rozpowszechniania informacji dotyczących wojska. Nie inaczej jest w Chinach, choć przez długi czas podejście do nagłego rozpowszechnienia takich materiałów było dość liberalne. Pekin szczególnie lubił propagandę potęgi swojej armii. Stąd do sieci dosyć regularnie trafiały różne zdjęcia czy filmy, na których można było zobaczyć tajne projekty wojskowe, nową seryjną broń w jednostkach czy miejsca ćwiczeń, sugerujących rozmieszczenie armii. Kolejne materiały napędzały spekulacje w zachodnich mediach nt. możliwości Chińczyków. To także sprawiło, że społeczność analityków chińskiej armii na bazie materiałów z otwartych źródeł stała się bardzo duża zarówno w Chinach, jak i na Zachodzie.

Niemniej od 2018 roku Chiny starały się już ograniczyć rozpowszechnianie treści dotyczących armii poprzez aktualizację treści zamkniętych za swoim krajowym firewallem. Zakazano m.in. publikacji materiałów przedstawiających obiekty przemysłu zbrojeniowego czy prototypowego sprzętu. De facto zaplanowane nowe rozporządzenia powtarzają już obecne zapisy prawne. Pokazują jednak, że Pekin dalej może odchodzić od "kontrolowanych wycieków", na rzeczy utrzymywania większej tajemnicy wojskowej Warto zauważyć, że regulacje dotykają także postronnych osób, które mogą np. przypadkiem zobaczyć jakieś ruchy armii czy prototypowy sprzęt wojskowy na terenie mijanej fabryki, zrobić zdjęcie i pokazać w internecie.

Dlaczego Chińczycy chcą zamknąć dostęp do informacji wojskowych

Istnieje kilka przypuszczeń, dlaczego Chiny akurat teraz postanowiły wprowadzić regulacje nt. publikacji informacji o krajowych militariach. Jedne zakładają, że Pekin chce zwiększyć ochronę nt. informacji o swojej armii ze względu na rosnące napięcia z USA. Jak wspomnieliśmy, istnieje duża baza analityków, opierających się na takich otwartych źródłach, którzy mogą szacować siłę chińskiej armii, jak i jej rozmieszczenie. Większy rygor względem takich zdjęć czy filmów zabiera dużą część informacji.

Pojawiły się też sugestie, że nieprzypadkowo takie regulacje zostają ogłoszone niespełna dwa miesiące po pojawieniu się w internecie filmów i zdjęć z lotów dwóch niezidentyfikowanych wcześniej chińskich samolotów. Ich wygląd zrobił na wielu tak duże wrażenie, że okrzyknięto je maszynami 6. generacji, które mają wyprzedzić technologicznie, chociażby amerykańskie F-35 i F-22.

Nie można potwierdzić, w jakim stopniu sprawa chińskich "samolotów 6. generacji" z grudnia mogła mieć przełożenie na nowe regulacje. Tak naprawdę tak wielki rozgłos wynikał bardziej z połączenia taniej sensacji, gdzie głośny termin "6. generacja" został przypisany tym maszynom bardziej na bazie wyglądu, a nie faktycznych możliwości, o których wiemy naprawdę mało. Wcześniej możliwym było też, że rozpowszechnianie tego typu materiałów było kontrolowane przez same chińskie władze, potęgując daleko idące spekulacje na Zachodzie. Więcej o tym w poniższym materiale.

Jak ugotować idealne jajko? Naukowcy opracowali przepis© 2025 Associated Press
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?