Waży 1 kg i wygląda jak termos, ale to zaawansowany dron bojowy
Chiny przyspieszają w wyścigu technologicznym w zakresie bezzałogowych systemów bojowych, prezentując szereg nowatorskich dronów, które mają zrewolucjonizować sposób prowadzenia wojny. Celem jest osiągnięcie dominacji na tzw. inteligentnym polu walki, gdzie zaawansowane technologicznie, tanie i autonomiczne drony odegrają kluczową rolę zarówno w rozpoznaniu, jak i bezpośrednim ataku.

Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza (PLA) zaprezentowała niedawno mikrodrona o niecodziennym wyglądzie przypominającym termos, który waży mniej niż kilogram. Pokazany na antenie państwowej telewizji CCTV model wyposażony jest w podwójny wirnik, co pozwala mu unieść większy ładunek niż standardowym czterowirnikowcom. Może przenosić do trzech granatów i precyzyjnie dostarczyć je do celu, przekazując jednocześnie obraz w czasie rzeczywistym.
Jednym z przełomowych rozwiązań tej konstrukcji jest wbudowana jednostka przetwarzania neuronowego (NPU), która umożliwia jednemu operatorowi zarządzanie wieloma dronami jednocześnie. Dzięki temu pojedynczy żołnierz może kontrolować zmasowany atak lub skoordynowane działania rozpoznawcze. Co więcej, urządzenie można wystrzelić z granatnika 35 mm, co znacząco skraca czas wdrożenia i zwiększa zasięg.
Kamikadze na światłowodzie
W ślad za rozwiązaniami testowanymi w Ukrainie, chińskie siły zbrojne wdrażają również drony typu FPV (First Person View), sterowane za pomocą światłowodowego przewodu. Ten sposób kierowania pozwala ominąć powszechne problemy z zakłóceniami sygnału radiowego, zwłaszcza w gęsto zabudowanych obszarach miejskich. Jednostki 71. Grupy Armii PLA już szkolą się z wykorzystaniem tych dronów.
Chińskie firmy, takie jak Skywalker Technology, oferują zestawy światłowodowe, które zapewniają zasięg nawet do 50 kilometrów. A ponieważ Państwo Środka produkuje ponad 60 proc. światowych kabli światłowodowych, powszechne zastosowanie tej technologii wydaje się tylko kwestią czasu. CCTV zapewniła, że rozwijający się w locie przewód nie zrywa się, nawet podczas manewrów w trudnym terenie - działa bowiem podobnie do przewodów używanych w pociskach kierowanych.
Drony zrobione na froncie
Na niższych szczeblach armii chińskiej powstają też ręcznie składane, tanie drony zdolne do przenoszenia granatów lub pocisków moździerzy. Są one inspirowane wcześniejszymi konstrukcjami, jak Blowfish A2, który mógł przenosić osiem pocisków odłamkowo-burzących.
Choć PLA jeszcze nie wdrożyła zmasowanego użycia ciężkich dronów do zrzutu min przeciwpancernych, jak robi to Ukraina, wydaje się, że może zrobić to w każdej chwili. Kraj dysponuje zarówno odpowiednią amunicją, jak i wytrzymałymi dronami rolniczymi, które można szybko przystosować do działań wojennych.
Również współpraca wojska z uczelniami nabiera tempa. Przykładem jest projekt SKP-880FM, czyli drona odpornego na zakłócenia elektromagnetyczne, opracowanego wspólnie przez Uniwersytet Jiao Tong w Szanghaju i firmę Xuntian Optoelectronics. Urządzenie, które odbyło testowe loty w 2024 roku, ma zapewnić bezpieczne operacje w warunkach intensywnego zagłuszania.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 87 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!