Zdjęcia satelitarne, dzięki którym świat widzi tragedię na Ukrainie

Komercyjne satelity dostarczają codziennie nowych obrazów z działań wojennych w Ukrainie. Pozwalają zachodniej opinii publicznej obserwować tragiczne wydarzenia, które mają tam miejsce oraz dokumentować zbrodnie rosyjskiej armii.

Zapewniają łączność, pomagają w obserwacji Ziemi. Ale co za dużo, to niezdrowo
Zapewniają łączność, pomagają w obserwacji Ziemi. Ale co za dużo, to niezdrowo123RF/PICSEL

Prywatne firmy dostarczają zdjęć satelitarnych

Firmy takie jak Maxar Technologies, BlackSky Planet obserwują i dokumentują ruchy rosyjskich i ukraińskich wojsk oraz zniszczeń wojennych na terenie całej Ukrainy. Dzięki ich pracy możemy zobaczyć jakie były skutki rosyjskich nalotów, gdzie zostały dokonane i na ile ucierpiała infrastruktura ukraińskich sił. Bardzo ważne jest też, że używane są one do dokumentowania zbrodni wojennych popełnionych przez rosyjskie wojska.

Lotnisko Ukraińskich Sił Powietrznych przed wojną
Lotnisko Ukraińskich Sił Powietrznych przed wojnądomena publiczna
Baza Ukraińskich Sił Lotniczych po zbombardowaniu
Baza Ukraińskich Sił Lotniczych po zbombardowaniuTwitter

Przykładowo BlackSky umieścił na Twitterze zdjęcia z drugiego największego miasta na Ukrainie, Charkowa. Widać na nim nowe kratery, które powstały na skutek rosyjskiego ostrzału na terenach zamieszkałych przez cywilów. Firma praktycznie codziennie dodaje w swoich wpisach nowe zdjęcia. Być może zgromadzony przez nich materiał zostanie wykorzystany przy potencjalnych aktach oskarżenia w międzynarodowych sądach.

Warto również podkreślić, że zdjęcia satelitarne publikowane przez prywatne firmy były niezwykle ważne w śledzeniu ruchu wojsk, jeszcze przed konfliktem zbrojnym. Dzięki temu cały świat miał dowody na to, że Rosja zbiera swoje wojska nad granicą z Ukrainą, co miało istotne znaczenie w konflikcie informacyjnym.

Wieża telewizyjna w Kijowie przed wojną
Wieża telewizyjna w Kijowie przed wojnąWikipedia
Wieża telewizyjna w Kijowie po rosyjskim nalocie
Wieża telewizyjna w Kijowie po rosyjskim nalocie Twitter

Wojna w Ukrainie może stanowić przełom dla pracy komercyjnych firm zajmujących się zdjęciami satelitarnymi, ale również dla samej eksploracji kosmosu. Rosja zapowiedziała już wstrzymanie wysyłania rakiet Sojuz z kosmoportu we francuskiej Gujanie. Jeden z kremlowskich jastrzębi Dmitri Rogozin, który obecnie jest szefem federalnej agencji lotniczej, groził też zniszczeniem Międzynarodowej Stacji Komicznej.

Zdjęcie lotniska Antonow z 2019 roku
Zdjęcie lotniska Antonow z 2019 rokumateriał prasowy
Zbombardowane przez Rosjan lotnisko Antonow
Zbombardowane przez Rosjan lotnisko AntonowTwitter
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas