A może zamiast składać, zaczniemy rozsuwać smartfony? TCL ma taki pomysł

W sieci pojawiły się właśnie przecieki na temat takiego projektu od firmy TCL, który miał zostać zaprezentowany na największych dorocznych targach urządzeń mobilnych, czyli MWC w Barcelonie, ale nie odbędą się.

Tegoroczna edycja imprezy została odwołana z powodu zbyt dużego ryzyka związanego z epidemią koronawirusa, więc nie mamy pojęcia, jak wyglądają obecnie plany ujawnienia tego modelu. Nie da się jednak ukryć, że prototyp zaprezentowany na zdjęciach opublikowanych przez serwis CNET i pochodzących podobno od „zaufanego źródła” (nie ma więc mowy o jakichś fanowskich konceptach czy grafikach), wygląda bardzo interesująco. W odróżnieniu od innych zmieniających rozmiar urządzeń mobilnych, czytaj smartfonów z elastycznymi ekranami, rozsuwa się zamiast składać i rozkładać.

Reklama

Jak możemy zaobserwować na zdjęciach, urządzenie na pierwszy rzut oka przypomina typowy smartfon, tyle że z nietypowym wycięciem na podwójną kamerkę przednią, bo umieszczonym w prawym górnym rogu. Po bliższych oględzinach okazuje się jednak, że to tylko jedna z części ekranu, bo druga schowana jest pod spodem i w razie potrzeby możemy ją wysunąć, otrzymując powierzchnię roboczą przypominającą już raczej tablet. Na zdjęciach wygląda to jak połączenie designów, których producenci próbują od jakiegoś czasu, aby wyeliminować niechciane przypadłości składanych smartfonów, ale z ostateczną oceną musimy poczekać do oficjalnej prezentacji.

Jak dowiadujemy się przy okazji, producent złożył stosowny wniosek patentowy w grudniu ubiegłego roku i miał zamiar zaprezentować na MWC 2020 działający prototyp, więc jest szansa na rynkową premierę tego nietypowego rozwiązania. Dzięki temu wiemy też urządzenie ma zostać wyposażone w poczwórny aparat tylny oraz klasyczny akumulator, bo konstrukcja zdaje się mieć mniejszy wpływ na rozmieszczenie komponentów pod maską i nie wymusza dwóch baterii, jak choćby w Galaxy Fold. Co więcej, wiele wskazuje na to, że taki sposób wysuwania ekranu pozwoli uniknąć nieestetycznej zmarszczki pojawiającej się u konkurencji, więc trzymamy kciuki za TCL.

Źródło: GeekWeek.pl/slashgear/Fot. CNET

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy