Android jednak lepszy od iOS?
Nieustanna walka między fanami Androida i iOS zawsze rozbija się w końcu o te same legendy i frazesy. I kiedy wszystkie mniej lub bardziej racjonalne argumenty zostaną użyte, prędzej czy później fanatycy powołują się na mityczną już (nie)stabilność tych systemów. Najnowsze badania pokazują je z trochę innej strony.
Statystyki zostały sporządzone przez Crittercism, czyli firmę zajmującą się analizowaniem niepoprawnie wyłączających się aplikacji na mobilnych platformach. Gdyby spojrzeć na to przez pryzmat stereotypu, można by wnioskować, że w takim zestawieniu iOS będzie deklasował Androida. A jednak, nie jest to tak oczywiste.
Tendencja jest tak naprawdę odwrotna. Okazuje się, że pod iOS aplikacje dużo częściej się "sypią". W najgorszym wypadku jest to ponad 3,5 % wszystkich uruchomień, zaś pod Androidem wskaźnik awaryjności programów nie przekracza nawet 3 %. Statystyki te są oparte na 214 milionach uruchomień aplikacji w okresie między listopadem, a grudniem 2011 roku.
Za prawie 3/4 wszystkich błędów między 1-15 grudnia odpowiadają różne wersje iOS. Oczywiście największe oklaski zbiera w tej kategorii iOS5, jednak może być to spowodowane tym, iż w dniu premiery ukazał się on od razu na bardzo dużej liczbie urządzeń (iPhone 3GS, 4 i 4S) i zawierał kilka błędów naprawionych dopiero przez wypuszczone później łatki.
Problemy, które brał pod uwagę Crittercism, mogą być bardzo różnorodne i spowodowane takimi drobiazgami jak np.: brak wsparcia dla wymaganego języka czy połączenie z Internetem. Faktem jest, że liczby nie kłamią, a w tym wypadku wynik jest dość zaskakujący. Należy jednak pamiętać, że na stabilność składa się również samą optymalizację telefonów.