Co 12-13 komórka do naprawy

Co 12-13 telefon komórkowy trafia do naprawy gwarancyjnej. Świadcząca takie usługi firma Cyfrowe Centrum Serwisowe chce w ciągu kilku lat wejść na giełdę, pisze "Gazeta Prawna".

Ile komórek idzie po nóź?
Ile komórek idzie po nóź?AFP

Grupa CCS zajmuje się naprawami gwarancyjnymi komórek, a także sprzedażą telefonów komórkowych, jest dystrybutorem usług Polskiej Telefonii Cyfrowej (przez spółkę Euro-Phone), a także sprzedaje usługi telewizji cyfrowej (platforma n) oraz instaluje i serwisuje dekodery oraz osprzęt do telewizji cyfrowej.

Głównym klientem CCS jest Samsung . Firma naprawia też telefony Benq-Siemens, Alcatel, Sagem, Siemens, ZTE, Philips, Gigaset i Toshiba. Miesięcznie dokonuje od 21 tys. do 25 tys. napraw.

- 10-15 proc. napraw to poważne uszkodzenia wymagające ingerencji w płytę główną telefonu i wymiany jej części elektronicznych. 35-40 proc. trafiających do nas telefonów wymaga nieskomplikowanej naprawy, która kończy się na wymianie prostego elementu i wgraniu nowej wersji oprogramowania. Pozostałe to wymiana części takich jak wyświetlacze, klawiatura, manipulator czy taśma łącząca dwie części słuchawki w telefonach typu slider (rozsuwane - przyp. GP). Od 10 do 15 proc. telefonów trafia do serwisu zupełnie niepotrzebnie, po prostu są zbyt skomplikowane dla użytkownika - mówi Robert Frączek, wiceprezes CCS.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas