Dlaczego smartfony Apple potrzebują mniej pamięci RAM od Androida?
Podczas gdy w smartfonach z Androidem stopniowo montuje się coraz więcej pamięci operacyjnej, Apple już trzeci rok z rzędu stosuje 1 GB RAM-u. Czym to jest spowodowane?
Każdy system operacyjny, nawet świetnie zoptymalizowany iOS, z czasem staje się coraz bardziej wymagający dla podzespołów, więc do sprawnego działania potrzebuje więcej pamięci operacyjnej. iO8 8.1 przydziela aplikacjom mniej pamięci RAM, gdyż jest ona potrzeba systemowi. Zamiast 100 MB, teraz niezbędne jest 2 razy więcej pamięci operacyjnej. Dlaczego zatem firma Apple nie zdecydowała się na podwojenie pojemności montowanego RAM-u?
Powodów może być kilka. Pierwszy, najbardziej trywialny to zwiększone koszty produkcji, które z tym procesem by się wiązały, drugi dotyczy skrócenia czasu pracy na baterii, a trzeci to kwestie marketingowe.
Większa ilość pamięci RAM w przypadku flagowców konkurencji wcale nie oznacza, że są one wydajniejsze i pozwalają na działanie większej liczby aplikacji w tlen. Niejednokrotnie przeprowadzone testy wykazały, że to nie ilość pamięci operacyjnej jest czynnikiem determinującym wydajność systemu, a umiejętność jego optymalizacji z podzespołami.
Glyn Williams z serwisu Quora przekonuje, że iOS zarządza pamięcią operacyjną lepiej niż Android. Ma to związek w aplikacjach wykorzystujących język Java, który wymaga zbierania każdego wolnego bajta dynamicznie przydzielanej pamięci. Proces ten oczyszcza używany RAM, ale by działał sprawnie potrzebuje 4-8 razy więcej pamięci operacyjnej niż sama aplikacja. iOS nie ma z tym żadnego problemu, gdyż do jego sprawnego działania potrzebuje tyle RAM-u, ile żąda konkretny program. Sporą część pamięci operacyjnej w Androidzie pożerają nakładki systemowe producentów, których w przypadku iOS-a brak.
Można spodziewać się, że przyszła generacja iPhone'a w końcu doczeka się podwojenia ilości zamontowanej pamięci operacyjnej. Dzięki temu smartfon będzie działał jeszcze lepiej i szybciej od Androida.