iPhone 5 z wadami fabrycznymi

W świecie nowoczesnych technologii i drogich gadżetów nieszczęścia chodzą nie parami, ale watahami. Jakby problemów z iOS 6 było mało, to dziś pojawiły się pierwsze doniesienia o wadach fabrycznych najnowszego dziecka Apple'a.

Podobnych uszkodzeń jest znacznie więcej
Podobnych uszkodzeń jest znacznie więcejmateriały prasowe

Na początek suche liczby. Nieformalna ankieta przeprowadzona przez serwis MacRumors wykazuje, że więcej niż 1/3 respondentów z grupy liczącej 1260 osób wyjęła z pudełka produkt lekko felerny. Większość doniesień dotyczy zauważalnych zadrapań i mniej widocznych wgięć we fragmentach obudowy wykonanych z anodyzowanego aluminium.

Serwis wskazuje, że aluminium pokryte powłoką jest znacznie bardziej podatne na tego typu uszkodzenia niż stal nierdzewna, która była wykorzystana przy produkcji poprzednika z cyferką 4. Warto przypomnieć, że HTC One S jest produkowany z zastosowaniem podobnego procesu i także w jego przypadku pojawiały się głosy niezadowolenia.

Ale to nie jedyna wada nowego produktu z Cupertino. Wysoka precyzja dopasowania odbiła się także na szkle - niezadowoleni użytkownicy zaobserwowali bowiem ukruszoną krawędź ekranu. Tak mocne spasowanie komponentów powoduje duże naprężenia w całej konstrukcji i przyłożenie dodatkowej siły (np. podczas lekkiego uderzenia) może spowodować pęknięcie.

Z jednej strony należą się Apple'owi gromkie brawa za chęć przodowania w wyścigu materiałowym. Z drugiej strony nie mogę oprzeć się wrażeniu, że chciał tak dobrze, że po prostu przedobrzył. Apple nie ma teraz najlepszej prasy. Kolejne problemy można zamieść pod dywan, do czego na pewno przyłożą się wierni fani jabłka, ale nawet pod dużym dywanem jest ograniczona ilość miejsca, a garby są już bardzo widoczne.

Mariusz Kamiński

Komórkomania.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas