Kiedy zobaczymy smartfony Sony z Windowsem?
W styczniu w sieci pojawiły się zdjęcia prototypu smartfona Sony z Windows Phone 7, co wywołało falę spekulacji, jakoby wkrótce wspomniany producent miał rozszerzyć swoje portfolio. Teraz, Japończycy oficjalnie ucięli temat.
W wywiadzie dla Phone Arena przeprowadzonym jeszcze podczas MWC w Barcelonie kierownik marketingu Sony - Stephen Sneeden zapewnił, że jego firma pozostaje otwarta na mobilne okienka, ale jeszcze nie teraz. Nieoficjalnie decyzję o braku konkretnych planów można przetłumaczyć jako: "Pozycja Windows Phone 7 jest jeszcze zbyt słaba, abyśmy się nim zainteresowali".
Skoro tak, to dlaczego swoje produkty z tym OS-em oferują LG, HTC oraz lider w sprzedaży wszelakich smartfonów - Samsung? W tym kontekście nie warto nawet wymieniać Nokii, bo Finowie po rezygnacji z Symbiana nie mieli innego wyboru. Niemniej, Lumie również radzą sobie na rynku coraz lepiej i przyczyniają się do wzrostu zainteresowania systemem Microsoftu.
Jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Po wkroczeniu na rynek Windows Phone'ów Sony musiałoby uiszczać na rzecz giganta z Redmond opłaty licencyjne, a że spółka od dłuższego czasu nie ma najlepszych wyników finansowych, musi skupić się na jak najlepszej sprzedaży Androidów, których rynek jest znacznie większy i na którym łatwiej zarobić.
To wszystko nie oznacza jednak, że widoczny na zdjęciu prototyp smartfona z WP7 nie istnieje. W końcu każdy producent byłby w stanie zbudować takie urządzenie, a w Sieci pojawiały się już choćby zdjęcia Nokii z Androidem. A jeśli system Microsoftu będzie systematycznie zwiększał swoje udziały (a tak powinno się dziać) i, wyprzedzając zwłaszcza Symbiana, stanie się platformą mobilną numer 3 na świecie, to z pewnością w sklepach pojawią się także smartfony Sony z tym OS-em. W końcu większy wybór zawsze jest bardziej korzystny dla klienta, oby tylko słuchawki z Windows Phone 8 różniły się od siebie bardziej niż te z "siódemką".
Kamil Homziak